Najświeższymi danymi dysponuje gminny Urząd Stanu Cywilnego. Później trafiają one do referatu zajmującego się ewidencją ludności. Dane sprzed kilku dni wskazywały na liczniku liczbę 17.911. Czyli brakowało 89 mieszkańców.
- W tej chwili jest tendencja wzrostowa. Od początku roku do czerwca przybyło 200 nowych osób. Jeśli takie tempo będzie podtrzymane, to szacujemy, że ok. września i października urodzi się mieszkaniec z numerem 18 tys. - mówi nam Krzysztof Bąk, pracownik administracji, który pilotuje całą sprawę.
Maluch dostanie prezent
Ten wyjątkowy mieszkaniec dostanie od gminy prezent. - Na razie nie chcemy jeszcze zdradzać szczegółów - mówi K. Bąk. Ale uchyla rąbka tajemnicy. Na pewno taka osoba dostanie prezent przy narodzeniu. Będzie to coś w rodzaju "miejskiego becikowego". Być może pewną sumę pieniędzy, być może wózek i inne rzeczy przydatne maluchowi.
Do tego uhonorowani będą rodzice. Ale to jeszcze nie koniec. Gmina chce dbać o swojego wyjątkowego mieszkańca nawet przez kilkanaście lat. - Na razie jeszcze nie wiemy, w jakiej formie. Niekoniecznie to muszą być pieniądze. Być może pomożemy mu rzeczowo - tłumaczy Bąk. Gmina zaznacza jedno: - Na pewno będzie to dla nas wyjątkowa osoba.
Już kiedyś gmina Drezdenko była blisko przekroczenia tej liczby. W 1997 r. licznik zatrzymał się na 17.968 mieszkańcach. To była najwyższa liczba w historii. Niewiele brakowało także w 1995 r. Wtedy dobito do 17.896.
Do tej liczby miasto zalicza urodzenia, zgody, zameldowania, a także zameldowania tymczasowe. Ale nagrodzi tylko osobę tu urodzoną, której rodzice są zameldowani na terenie gminy.
Dzień narodzin to loteria
- Jak będzie nam brakowało ok. dziesięciu osób to na bieżąco będziemy monitorować zameldowania, odpisy aktów urodzenia i zgonów. Wszystko to znajduje się w Urzędzie Stanu Cywilnego - wyjaśnia Bąk. Gmina jest też świadoma jednej rzeczy: - Wiadomo, że na drugi dzień ta liczba może być już niższa, ale dla nas będzie się liczył moment urodzenia - podkreśla Bąk.
Dane z Urzędu Stanu Cywilnego trafiają do referatu spraw obywatelskich i ochrony danych niejawnych. Oni zajmują się ewidencją ludności. - W ostatnich latach rośnie liczba urodzeń, a zgony pozostają na podobnym poziomie. W tej pierwszej rzeczy bez dwóch zdań pomogło becikowe - ocenia Ewa Śpiewak, inspektor ds. ewidencji ludności.
Ma wielką szansę
W szóstym miesiącu ciąży jest Katarzyna Gonera z Drezdenka. To oznacza jedno: ma wielką szansę na to, że jej dziecko będzie tym z numerem 18 tys. - Jasne, że bym tego chciała. Pewnie wszyscy rodzice mają takie życzenie. To bardzo fajny pomysł ze strony urzędu. Zwłaszcza dla osoby, która... wygra - śmiała się.
Wie, że narodziny to tak naprawdę wielka loteria. - Można mieć termin na jakiś dzień, a urodzić trzy dni szybciej albo później. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie - mówi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?