Dwa lata temu ta sprawa wstrząsnęła regionem. Wieloletni pedagog, który uczył dzieci z klas 0-3, został oskarżony o molestowanie kilku dziewczynek. Niektórzy byli w szoku i nie wierzyli własnym uszom, ponieważ wśród niektórych mieszkańców gminy pedagog cieszył się dobrą opinią. Ponadto uczył w placówce od wielu lat i nikt nie podejrzewał go o tego typu zachowanie.
Sprawa rozpoczęła się od kilku matek dziewczynek urodzonych w 2009 roku. Najpierw poinformowały one o zachowaniu nauczyciela dyrektora szkoły, a następnie policję.
Zeznania dziewczynek były wiarygodne
Ofiary pokazały na rysunkach, gdzie dotykał je nauczyciel. Z opinii psychologa uczestniczącego w przesłuchaniu małoletnich wynikało, że ich zeznania są w pełni wiarygodne i dziewczynki nie wykazują skłonności do konfabulacji.
Oskarżony nauczyciel został oczywiście zawieszony. Proces trwał niecałe dwa lata. Zapadł wyrok.
W uzasadnieniu wyroku czytamy: „w okresie od 2014 roku do 13 października 2017 roku (...), w bliżej nieustalonych datach, działając w krótkich odstępach czasu, nauczyciel nauczania wczesno-szkolnego w szkole podstawowej, podstępem i przy użyciu przemocy, wykorzystując naiwność i zaufanie dziecka, doprowadzał swoją małoletnią uczennicę do poddawania się innym czynnościom seksualnym”.
Opis jest praktycznie taki sam przy każdej z ofiar. Dalej w uzasadnieniu czytamy, że wychowawca wbrew woli pokrzywdzonych i przy użyciu siły, sadzał małoletnie na kolanach. Mimo sprzeciwu wielokrotnie przytulał, całował dziewczynki w usta i policzki, wkładał swoje ręce pod majtki, dotykał nagich pośladków, wkładał ręce pod ubrania uczennic, dotykał nagiego ciała. Miał również dotykać ofiary przez ubranie.
7 lat więzienia i nie tylko
Były nauczyciel został uznany za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów. Został skazany na siedem lat pozbawienia wolności. Oprócz tego ma dożywotni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk oraz wykonywania zawodów bądź działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieki nad nimi. Do tego został obciążony kosztami sądowymi (9 tys. 767 zł) oraz musi wypłacić zadośćuczynienie (10 tys. zł) na rzecz każdej pokrzywdzonej (w sumie siedem).
Mężczyzna odwołał się od wyroku, ale ten został utrzymany w mocy. Do tego oskarżony został obciążony kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze w wysokości 620 zł.
Nauczyciel ze Starosiedla molestował dzieci?
Zobacz wideo: Kasia Skrzynecka chroni dzieci przed molestowaniem. „To przede wszystkim rola rodziców, żeby na takie tematy rozmawiać”
wideo: WideoPortal
Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
