Gmina Gubin: PGE wciąż nie rezygnuje z inwestycji, chociaż kopalnia węgla zniknęła z ich sprawozdania

Ostatnio opisywaliśmy sytuację kopalni odkrywkowej węgla brunatnego w związku z obradami Rady ds. Rozwoju Regionu województwa lubuskiego. Wtedy prezes Euroregionu Sprewa-Nysa-Bóbr, Czesław Fiedorowicz namawiał do wyłączenia kompleksu energetycznego Gubin - Brody ze strategii województwa.

- Od trzech lat na terenie trzech powiatów niemieckich realizowany jest program, który zakłada zakończenie pracy kompleksów energetycznych w oparciu o węgiel brunatny i przejście na nowoczesne ekologiczne technologie - mówił. - W związku z tym chciałem zgłosić wniosek, by ze strategii wyłączyć kompleks energetyczny Gubin-Brody, ponieważ zapowiedź budowy kompleksu nie spowodowała żadnych działań i spowolniła rozwój tych dwóch gmin. W związku z tym, że rząd zapowiedział, iż nie będzie nowych odkrywek, my musimy potwierdzić to w naszych dokumentach i dać szanse rozwoju tym gminom.

Nie wszyscy się zgadzają z tym stanowiskiem, ale coraz więcej faktów wskazuje na to, że z inwestycji, o której mówi się od lat (najgłośniej w tej sprawie było w 2009 roku, kiedy to odbyło się referendum w sprawie inwestycji, a zdecydowana większość mieszkańców opowiedziała się przeciwko kopalni) nic nie będzie. Jakie na przykład?

Chociażby takie. Kompleks energetyczny zniknął ze sprawozdania PGE. Czy to oznacza definitywny koniec inwestycji? Zadaliśmy to pytanie przedstawicielom spółki.

- PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna realizuje działania zmierzające do uzyskania koncesji na wydobywanie węgla brunatnego ze złoża „Gubin” - odpowiada Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy PGE GiEK. - Zagospodarowanie złoża Gubin ma szansę na realizację jedynie po spełnieniu warunków zapisanych w programie dla sektora górnictwa węgla brunatnego w Polsce przyjętego przez Radę Ministrów w 2018 roku.

Dodaje, że realizacja opcji strategicznych będzie zatem zależeć w dużej mierze od krajowego i zagranicznego otoczenia.
- Ostateczny kształt polityki energetycznej Polski, polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej, potrzeby systemu elektroenergetycznego czy model rynku i koszt finansowania konkretnych przedsięwzięć – to wszystko wpłynie na decyzję inwestycyjną dotyczącą realizacji poszczególnych projektów inwestycyjnych - zaznacza S. Apanasionek.

Dlaczego więc inwestycja zniknęła z dokumentów sprawozdawczych PGE?

- Nie koncentrujmy się na sprawozdaniu, które ma charakter informacyjny - odpowiada rzeczniczka.
Zapewnia również, że projekt nie został zamknięty, a prace nad pozyskaniem koncesji trwają.

Wójt gminy Gubin, Zbigniew Barski, jest coraz bardziej pewny, że inwestycja jednak nie dojdzie do skutku. Liczy na to, że wkrótce zostanie to oficjalnie ogłoszone.

- Trwamy w tym zawieszeniu już bardzo długo - zauważa włodarz gminy. - Nikt nie chce inwestować w teren, w którym być może w przyszłości powstanie kopalnia. Nawet zarządy drogowe województwa i powiatu nie remontują tras na terenie gminy Gubin. A stan tych odcinków z roku na rok jest coraz gorszy.

Poza tym wójt dodaje, że eksploatacja złóż węgla brunatnego wpłynie negatywnie na wody powierzchniowe i podziemne. - Nie tylko w gminach Gubin i Brody, ale również sąsiednich - zaznacza. - Do tego nieodwracalne zmiany dotkną obszaru Natura 2000. Nie można zapomnieć o zanieczyszczeniu powietrza oraz ogólnym zniszczeniu krajobrazu. Niemcy odchodzą od kopalni odkrywkowych. Zresztą to nigdy nie była kraina mlekiem i miodem płynąca. Taka inwestycja może sprawić, że tylko przez jedno pokolenie będzie dobrze. Pojawią się pieniądze, inwestycje. A później? Trzeba myśleć o przyszłości. Od jednego z sąsiadów zza granicy usłyszałem takie zdanie: Kiedyś mieliśmy tutaj wszystko, a teraz mamy tylko kopalnię...

Polecamy: Zarobki w wojsku 2019. Tyle zarobi żołnierz po podwyżce

Zobacz wideo: Kwiecień ostatnim miesiącem na rozliczenie się z fiskusem