Kto nie był u nas we wtorek (25 kwietnia) w redakcji, kto nie uczestniczył w konkursie Gmina na 6, niech żałuje. Bo w jednym miejscu, w bardzo krótkim czasie można było dowiedzieć się wiele o naszych lubuskich gminach, o tym, co oferują mieszkańcom, turystom, inwestorom, jak dbają o środowisko.
Jak bardzo przyjazna mieszkańcom jest Bytnica? Poza tym, że buduje kanalizację, oczyszczalnie, świetlice, wprowadziła do szkół obowiązkową naukę gry w szachy. Na dodatek doprowadziła do powstania w Bytnicy stacji kolejowej, dzięki czemu można z tej miejscowości dojechać do Wrocławia czy Szczecina i to również pociągiem pospiesznym. A mówił o tym wszystkim burmistrz Leszek Ogrzymek.
Ciekawe pytanie w tej samej kategorii postawiła sobie Witnica: Czy gmina ma być dostarczycielem usług, czy wspólnotą ludzi? Odpowiadając na to pytanie z prezentacji, pokazywała, co zrobiła dla mieszkańców, czyli: powstał dom dziennego pobytu, jest najnowocześniejsze przedszkole w Lubuskiem, a będzie tu też żłobek. Było o tym, że gmina traktuje równo miasto i sołectwa, że od czterech lat ma budżet obywatelski itd. Bez wątpienia było to inne podejście do prezentacji.
W kategorii gmina przyjazna turystom pokazała się m.in. Sława. Tomasz Krzymiński z promocji „wabił” kapitułę Jeziorem Sławskim, wyciągiem do nart wodnych, imprezami - i to kilkudziesięcioma - w sezonie. - Gmina to nie tylko Sława, ale również inne miejscowości, które błyszczą, do których chętnie przyjeżdżają turyści - mówił. Jak dodał, gmina co roku przygotowuje kilkanaście folderów, żeby turyści wiedzieli, co dzieje się na tym terenie.
Szprotawa postanowiła powalczyć w kategorii gmin przyjaznych środowisku. Zdaniem burmistrza Józefa Rubachy największym osiągnięciem gminy jest objecie kanalizacją Szprotawy, dzięki czemu nic z tego terenu nie wędruje do rzeki. Burmistrz zadziwił kapitułę m.in. oświadczeniem, że w mieście ma pojemniki na śmieci... pod ziemią. - To mój pomysł, a wszystko zrobiła miejscowa firma. Jej właścicielowi powiedziałem kiedyś, że śmieci najlepiej zakopać pod ziemią. To je zakopał - opowiadał ze śmiechem.
Pszczew - jak osiem innych gmin - poszedł na całość i pokazał się w dwóch kategoriach. W kat. przyjaznej inwestorom chwalił się tym, że buduje kanalizację, hale sportową, remontuje drogi, chce w każdej miejscowości postawić świetlicę. Ba, gmina wybudowała nawet 12 mieszkań komunalnych i 20 lokali socjalnych. Turystycznie? - Mamy 20 jezior, piękne trasy rowerowe, całoroczne kino, robimy znane już imprezy, jak np. Pszczewska 20. W naszej gminie obcowanie z przyrodą jest na wyciągniecie ręki - stwierdził zastępca wójta Krystian Grabowski.
Wielkie zaskoczenie? Burmistrz Marek Cebula, który prezentację omawiał w... stroju pirata. Wow! - Gmina Krosno Odrzańskie to miasto z ponad 1000-letnią tradycją, gdzie Bóbr wpada do Odry, a czas do wieczności. Gdzie żyją fantastyczni mieszkańcy, mocno zaangażowani w życie gminy, o czym świadczy budżet obywatelski, na który głosuje 65 proc. uprawnionych - powiedział burmistrz. A bogactwo turystyczne? Jeziora, rzeka, dwie przystanie, lasy...
Po zakończeniu prezentacji 12-osobowa kapituła policzyła głosy. Ale nie wiemy, kto wygrał, bo okaże się to pod koniec maja na gali. - Prezentacje zróżnicowane, część z nich była statyczna, część urzędnicza, ale sporo dynamicznych - podsumował Marek Kamiński, wiceprzewodniczący kapituły (dyrektor departamentu programów regionalnych urzędu marszałkowskiego). A co wynika z prezentacji gmin? - Mamy czym się chwalić. Jest też otwarcie na inwestorów, są nowe produkty turystyczne, widać też, że gminy chcą dbać o seniorów - podkreślił M.Kamiński.
Czytaj również:Jak oceniamy włodarzy w naszym regionie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?