Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GMINA NA 6. Wiele gmin chce być przyjaznych mieszkańcom, biznesowi i turystom

Redakcja
- Mamy się czym chwalić - mówią nam władze gminy Babimost. Do konkursu „Gmina na szóstkę” zgłosiła się ona, aby m.in. pokazać, jak dba o budowanie i obiekty sportowe. Jeden z przykładów? W 2014 r. udało się jej docieplić m.in. obiekty socjalne za halą Olimp.
- Mamy się czym chwalić - mówią nam władze gminy Babimost. Do konkursu „Gmina na szóstkę” zgłosiła się ona, aby m.in. pokazać, jak dba o budowanie i obiekty sportowe. Jeden z przykładów? W 2014 r. udało się jej docieplić m.in. obiekty socjalne za halą Olimp. Mariusz Kapała
Już prawie co trzeci z lubuskich samorządów chce zdobyć tytuł „Gmina na szóstkę”. Wywalczyć go można, robiąc wiele nie tylko dla środowiska czy inwestorów, ale też dla ludzu swoich i przyjezdnych.

- Gdybym tu nie mieszkał, to sam chętnie bym tu przyjeżdżał na wakacje – śmieje się Tadeusz Bednarczuk, sekretarz gminy Dobiegniew. Dla miłośników przyrody i atrakcji jest tu co niemiara. Aż 8 proc. gminy zajmują jeziora i spora w tym „zasługa” jeziora Osiek. – Pod względem wielkości to drugie jezioro w Lubuskiem – podkreśla sekretarz.

Do naszego konkursu „Gmina na szóstkę” Dobiegniew zgłosił się w kategorii: gmina przyjazna turystom. Nic dziwnego! Na jez. Osiek można popływać na żaglówce. W Ługach, Dobiegniewie, Osieku czy Radęcinie można zaparkować amperem czy przyczepą kempingową i podłączyć się do bieżącej wody, systemu odprowadzania ścieków czy elektryczności. Zadowoleni mogą być kajakarze. Właśnie dziś przedstawiciele gminy podpisują w Warszawie umowę na 3,5 mln zł dofinansowania na budowę przystani kajakowej na Mierzęckiej Strudze. Ma powstać do przyszłego roku.

Tytuł gminy przyjaznej turystom chce też zdobyć Ośno Lubuskie. Tu jeszcze przed sezonem zostanie przebudowany pomost kąpielowy nad jeziorem Reczynek. Jego szerokość będzie sięgała czterech metrów. Pojawią się też ławki.

Na turystów otwarta jest też gmina Łęknica. Leży ona przy granicy Polski z Niemcami i co roku przyciąga ludzi ze względu na dwa punkty turystyczne wpisane na listę UNESCO. Mowa o Geoparku i Parku Mużakowskim. Gmina stara się promować na wszelkie możliwe sposoby, choćby imprezami plenerowymi. Co roku odbywa się tutaj festiwal świateł czy biegi po parku.

Wiele atrakcji turystycznych jest też w gminie Zabór. Wójt Robert Sidoruk wylicza, że tu jest największa winnica w regionie, wojewódzkie centrum winiarstwa, pole golfowe, stadnina koni… Atrakcji jest jednak znacznie więcej.

Turystom, ale i środowisku przyjazna jest też gmina Brody. Od sześciu lat organizuje ona seminaria parkowe, na które przyjeżdża po 280 osób z Polski i zagranicy. Zabierają ze sobą łopaty, kalosze i pracują w parku, by wieczorem posłuchać wykładu. Po każdym takim seminarium do Brodów przyjeżdżają do gminy nie tylko pojedyncze grupy rowerzystów, ale też całe autobusy turystów.

O środowisko dba też gmina Przewóz. – Mamy trzy oczyszczalnie ścieków, a w tym roku planujemy wybudować czwartą. Na terenie gminy działają też trzy elektrownie wodne. Nasze tereny są bardzo zalesione, co roku organizujemy święto grzyba i święto jagody. Możemy się też pochwalić łowiskami na Nysie Łużyckiej – wylicza wójt Ryszard Klisowski.

Nie samymi turystami jednak gminy żyją. Chcą być przyjazne także mieszkańcom. Tak jest choćby w Małomicach.

- Realizacja wszystkich naszych zadań i przedsięwzięć skoncentrowana jest na zadowoleniu mieszkańców. Chcemy poprawić i ułatwić życie każdemu człowiekowi. Wyremontowaliśmy świetlice we wszystkich miejscowościach. Sprowadzamy znanych trenerów dla edukacji naszej młodzieży. Większość naszych dróg gminnych jest w asfalcie i kostce brukowej. Zabiegamy o poprawę oświetlenia w gminie. Wszystko po to, by mieszkańcy byli zadowoleni – mówi burmistrz Małgorzata Sendecka.

W kategorii: gmina przyjazna mieszkańcom staruje też Kolsko. – Czujemy się mocni w tej kategorii choćby dlatego, że nasz dom kultury robi wiele. Odwiedzają nas wszystkie najlepsze kabarety w Polsce. A z innej beczki… W dziedzinie zdrowia jesteśmy chyba jedną z dwóch gmin w województwie, która zdecydowała się uruchomić rehabilitację dla mieszkańców za własne pieniądze – mówi nam Henryk Matysik, wójt gminy Kolsko.

Kolejna z gmin – Żagań – walczy nie tylko o tytuł przyjaznej mieszkańcom, ale też inwestorom. – Jesteśmy jedyną gminą, która nie ma zadłużenia. Inwestujemy w podstrefę kostrzyńsko-słubicką. Mam nadzieję, że to jeszcze bardziej zaktywizuje mieszkańców. Zresztą już teraz widać ich ogromną aktywność. W wyremontowanych świetlicach działają koła gospodyń. Mieszkańcy spotykają się w nich na wigiliach, świętach, dniach seniora. Tym żyją nasze wsie – mówi wójt Tomasz Niesłuchowski.

Inwestorami może pochwalić się także gmina Babimost. - Przyciągnęliśmy wiele firm, mimo że jesteśmy małą gminą i nie mamy specjalnej strefy ekonomicznej - mówi burmistrz Bernard Radny. W konkursie gmina chce też pokazać, jak daleko zaszła w buowie infrastruktury. - Mamy kanalizację, gaz, wodociągi, obiekty sportowe. Mamy się czym chwalić - mówi Radny.

Czy któraś z tych gmin zostanie laureatem naszego konkursu? Przekonamy się za niecałe cztery tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska