Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pszczew musi oddać miliony! Tak nakazał sąd. Skąd gmina weźmie taką fortunę?

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Gmina Pszczew musi zapłacić za decyzje, które zostały podjęte... 17 lat temu. Chodzi o działki przy popularnym jeziorze
Gmina Pszczew musi zapłacić za decyzje, które zostały podjęte... 17 lat temu. Chodzi o działki przy popularnym jeziorze Grzegorz Walkowski
Wójt Józef Piotrowski ma wielki problem: jego Pszczew musi oddać Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa aż 3,1 mln zł. Za co? Za decyzję… z 2003 r. Którą podejmowali kompletnie inni samorządowcy!

J. Piotrowski wprost pisze o problemie, by każdy z mieszkańców zdawał sobie sprawę z tego, z jakim kłopotem mierzy się gmina.

„Jest wyrok, prowadzone są rozmowy, od których w dużej mierze zależy najbliższa przyszłość inwestycyjna oraz poziom wydatków bieżących naszej gminy”

- wyjaśnia na internetowej stronie Pszczewa.

Historia sprzed lat

O co dokładnie chodzi? Już wyjaśniamy. 17 lat temu (!), czyli w 2003 r., ówczesne władze Pszczewa podjęły decyzję o nieodpłatnym przejęciu gruntów nad jeziorem Duży Szarcz od ówczesnej Agencji Nieruchomości Rolnych. Jednak darmowa ziemia była objęta warunkiem: w ciągu dziesięciu lat należało zagospodarować teren pod cele rekreacyjno-turystyczne. Nigdy tego nie zrobiono.
W efekcie następca ANR - Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa - zażądał za grunty pieniędzy i skierował sprawę do sądu. W 2019 r. gmina przegrała pierwszą sprawę, a niedawno przegrała też apelację.
I musi płacić.

Za dużo na jeden raz

Oczywiście Pszczew nie ma takich pieniędzy na jednorazową spłatę należności. Dlatego wójt zabiega o to, by zobowiązanie rozłożyć na raty i dodatkowo by umorzone zostały odsetki.

- Tylko dyrektor generalny KOWR lub sam minister są władni, aby podejmować takie decyzje. Dlatego bardzo o to zabiegamy, ostatnio w tej sprawie byliśmy w Warszawie. Przed nami wiele formalności, ale muszę być optymistą. Ponieważ niskie, wieloletnie raty to coś, z czym sobie jakoś poradzimy -

mówi GL J. Piotrowski.

A co z nieszczęsnymi działkami przy jeziorze? Pozostają własnością gminy, jednak na ich wykorzystanie pod rekreację i turystykę jeszcze przez kilka lat nie będzie funduszy.
- Ich zagospodarowanie wymagać będzie sporych nakładów. Na dziś po prostu nie mamy takich pieniędzy - tłumaczy wójt.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto