Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina zablokuje sprzedaż mieszkań komunalnych w Słubicach?

Beata Bielecka
Krystyna Skubisz ze społecznej komisji mieszkaniowej uważa, że gmina powinna się pozbyć starych mieszkań komunalnych, do których musi tylko stale dokładać
Krystyna Skubisz ze społecznej komisji mieszkaniowej uważa, że gmina powinna się pozbyć starych mieszkań komunalnych, do których musi tylko stale dokładać Beata Bielecka
- Warto się nad tym zastanowić - przyznaje burmistrz Słubic Tomasz Cieszewicz. - Sprzedajmy je, bo są stare i wybudujmy nowe - uważa Krystyna Skubisz z komisji mieszkaniowej.

W tej chwili sytuacja wygląda tak. Jeśli ktoś chce wykupić mieszkanie od gminy, płaci 10 proc. jego wartości. Lokale, dobrze utrzymane i warte kupna znajdują nabywców bez problemu.
- Jak tak dalej pójdzie zostaną nam tylko stare mieszkania, które wymagają dużych remontów i których nikt nie chce kupić - mówi burmistrz. - Skąd brać pieniądze na ich utrzymanie, skoro często ich najemcy zalegają z czynszem? - pyta. Dlatego zamierza sprowokować publiczną dyskusję w gminie i zastanowić się, czy ukrócić przywileje związane ze sprzedażą lub nawet całkowicie je zlikwidować.

- Dawniej mieliśmy w gminie ponad 2 tysiące mieszkań. Ale weszły zniżki, wtedy 99 proc. i najładniejsze lokale zostały sprzedane za grosze. Niektóre piękne mieszkania poszły za 20 tys. zł. Dziś z lokalami socjalnymi mamy już tylko ok. 800 mieszkań. Mało - ocenia burmistrz. Szacuje, że jeśli gmina utrzyma obecne zniżki, w ciągu dwóch lat, samorząd pozbędzie się kolejnych 100 mieszkań. - Oczywiście tych, które są w najlepszym stanie.

- Czy więc nie byłaby to rozsądna decyzja, żeby ich nie zbywać i skupić się na tworzeniu mieszkań socjalnych? - myśli głośno T. Ciszewicz. Pomysł ma taki, żeby oprócz remontu biurowca przy ul. Krótkiej, w którym będą lokale socjalne, gmina zainwestowała w tego typu budownictwo.
- Gdybyśmy mieli wystarczającą ilość lokali socjalnych wówczas moglibyśmy do nich eksmitować tych, którzy zajmują całkiem dobre mieszkania komunalne i nie płacą za nie - wyjaśnia burmistrz. - W ten sposób zapobieglibyśmy dalszej dewastacji tych mieszkań i umieścilibyśmy w nich osoby, które by o nie bardziej dbały, a także regularnie płaciły czynsz. Korzyść z tego byłaby też taka, że zyskalibyśmy pieniądze na remonty mieszkań komunalnych - tłumaczy szef gminy i dodaje, że z budżetu gminy pieniędzy na ten cel przeznaczać nie można.

Jak opowiadał nam dyrektor Zakładu Administracji Mieniem Komunalnym Krzysztof Radkiewicz gmina wielokrotnie proponowała osobom, które nie mają pieniędzy na zapłacenie czynszu odpracowanie długu. Niewielu jednak słubiczan było tym zainteresowanych. - I nadal tak jest - mówi szef ZAMK. Od niego wiemy, że na koniec stycznia wszystkie zaległości z tego tytułu, osiągnęły kwotę ponad 2, 6 mln zł.
- Rekordziści mają nawet po kilkadziesiąt tysięcy długu - mówi K. Radkiewicz.

Jego pomysł krytykuje Krystyna Skubisz ze społecznej komisji mieszkaniowej.
- Moim zdaniem powinno się sprzedać stare mieszkania, do których gmina tylko dokłada, a budować nowe lokale zarówno komunalne jak i socjalne - mówi.
Jej zdaniem kolejnym krokiem powinna być likwidacja ZAMK.
- Czy wstrzymanie sprzedaży mieszkań ma przekonać nas do tego, że ZAMK jest nadal potrzebny?- pyta. - Czy ma to być zrobione tylko po to, żeby ZAMK miał czym zarządzać. W innych miastach takim zasobem jakim dysponuje ZAMK zarządzają trzy osoby w wydziałach znajdujących się w magistratach, a u nas utrzymuje się wielki zakład - krytykuje.

Niektórym pomysł burmistrza się jednak podoba. - Zdecydowanie byłabym za tym, żeby wstrzymać sprzedaż mieszkań komunalnych - mówi spotkana przy Wojska Polskiego słubiczanka (nie chciała nazwiska w gazecie). - Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje w niektórych budynkach. Mieszkania komunalne znajdujące się na parterze, które za grosze zostały wykupione, zostały zamienione w sklepy z papierosami, zakłady fryzjerskie, na których niektórzy nieźle zarabiają. Tymczasem gmina dała ludziom zniżki, żeby mieli dach nad głową, a nie handlowali tymi lokalami w momencie gdy stali się ich właścicielami - krytykuje kobieta.
Jak zapowiada burmistrz tematem chce zainteresować wkrótce radnych. Do nich należeć będzie decyzja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska