Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminy Bytom Odrzański i Siedlisko mogłyby się połączyć. Przydałby się do tego prom. Taki za chwilę może być wolny. Czy uda się go przejąć?

Czy Bytom Odrzański odzyska przeprawę przez Odrę? Zdaniem radnego powiatowego Marcina Kuli z sąsiedniego Siedliska zainteresowanie tematem jest duże
Czy Bytom Odrzański odzyska przeprawę przez Odrę? Zdaniem radnego powiatowego Marcina Kuli z sąsiedniego Siedliska zainteresowanie tematem jest duże Mariusz Kapała / GL
Prom z Milska, w którym trwa budowa mostu, przydałby się w Bytomiu Odrzańskim. Mieszkańcy podpisują petycję w tej sprawie. Jakie są szanse, że uda się go przetransportować w górę rzeki?

Na drogach powiatu zielonogórskiego. Czy da się przenieść prom z Milska?

Bytom Odrzański i Siedlisko to dwa pełne uroku miasteczka po dwóch stronach Odry. Łączył je piękny most, ale ten jest już tylko na starych zdjęciach i pocztówkach. Został zniszczony w 1945 roku i później rozebrany. W latach 90. pływał prom. Potem pływała łódź, ale kiedy umarł przewoźnik, skończyła się i ta możliwość komunikacji między gminami. Tymczasem w niedalekim Milsku buduje się most. Właśnie betonowany jest ostatni element ustroju nośnego tego mostu. Prom tam jeszcze pływa, ale jasne wydaje się, że nie będzie potrzebny. Można by go uruchomić pomiędzy Siedliskiem, a Bytomiem Odrzańskim. Podpisy pod petycją w tej sprawie zbiera Marcin Kula, radny powiatu nowosolskiego, mieszkaniec Siedliska.

– Podjąłem taką inicjatywę, wiedząc, że toczy się dyskusja na temat przyszłości tego promu – mówi M. Kula. Kiedy pomysł opisał na Facebooku, okazało się, że nie brakuje zwolenników. – Jest bardzo duże zainteresowanie tym pomysłem. Ale zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo przekonać władze województwa do przeniesienia promu. Stąd też forma petycji, którą w tym tygodniu złożę do Zarządu Województwa Lubuskiego. Prom zwiększyłby możliwości komunikacyjne pomiędzy gminami. Ale też wartość turystyczna terenu wzrosłaby w perspektywie najbliższych lat. Przecież są plany kolejnych ścieżek rowerowych powiecie. Prom mógłby je połączyć.

Marcin Kula nie spodziewa się, żeby starostwo zielonogórskie mogło utrzymywać prom, więc nowe miejsce byłoby najlepszym rozwiązaniem.

– Ale jeśli samorządowcy nie podejmą tematu i nie będzie im zależeć, to nic z tego nie będzie – mówi.

Czy Bytom Odrzański odzyska przeprawę przez Odrę? Zdaniem radnego powiatowego Marcina Kuli z sąsiedniego Siedliska zainteresowanie tematem jest duże

Gminy Bytom Odrzański i Siedlisko mogłyby się połączyć. Przy...

Starostwo w Zielonej Górze. Prom mógłby być atrakcją turystyczną

Starosta Krzysztof Romankiewicz wspomina, że kiedyś powiat zielonogórski miał najwięcej promów w Polsce.

– Żaden powiat nie miał tylu, co my. Z punktu widzenia historycznego, to było fajne. Kiedy przyjeżdżali do nas Niemcy, to często chcieli pojechać na prom i popatrzeć. Byli zachwyceni, bo to rzeczywiście ciekawe rozwiązanie techniczne, prom bez dodatkowego napędu, napędzany tylko siłą rzeki. Na tej samej zasadzie działały niemieckie promy przed wojną – opowiada starosta. – Taka ciekawostka, była i jest. Ale z punktu widzenia ekonomicznego, to się absolutnie nie opłaca. Dzisiaj rozmawiamy, czy zostawić w Milsku prom, jako ciekawostkę historyczną, regionalną, taki rodzaj miejscowej atrakcji. Jednak ta atrakcja to koszt 500 – 700 tys. złotych rocznie. Rozważamy możliwości zachowania go, ale sądzę, że to będzie bardzo trudne i ciężkie finansowo, żeby go utrzymać.

Starosta jednak nie mówi „nie”. – Będziemy na ten temat rozmawiać z Bytomiem – zapowiada.

– Będziemy rozmawiać, ale to będzie trudne do osiągnięcia ze względu na koszty – mówi podobnie burmistrz Bytomia Odrzańskiego Jacek Sauter.

Burmistrz przypomina też, że od paru lat nie można znaleźć operatora łodzi. – Nie ma człowieka, który by spełniał wysokie wymagania na takim stanowisku. Trzeba mieć roczną praktykę na wodach płynących. Ktoś musiałby w Milsku za darmo pływać rok, żeby praktykę zdobyć. Łatwiej zostać bosmanem niż przewoźnikiem – mówi.

Prom w Bytomiu Odrzańskim. Siedlisko jest za

Zdaniem wójta Siedliska prom w tym miejscu, to byłaby wygoda nie tylko dla Bytomia i Siedliska, ale też wielu innych gmin. – Przy współpracy gmin i Zarządu Dróg Wojewódzkich wypracowalibyśmy metodę finansowania i byśmy dołożyli, żeby mógł funkcjonować. Jestem jak najbardziej za – podkreśla Dariusz Straus.

Pytania o przyszłość promu skierowaliśmy też do Zarządu Dróg Wojewódzkich. Zastępca Dyrektora Grzegorz Szulc odpowiedział, że kiedy będzie gotowy most w Milsku, odcinek drogi wojewódzkiej wraz z całą infrastrukturą zostanie przekazany do starostwa i to do kompetencji starosty będzie należała decyzja o dalszych losach przeprawy promowej.

– Ponadto w Bytomiu Odrzańskim brakuje infrastruktury niezbędnej do obsługi promu oraz niezbędnych pozwoleń – zdaje się pozbawiać złudzeń G. Szulc.

CZYTAJ TAKŻE:

ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Przy ul. Dolnej 6 w Zielonej Górze wrze codziennie jak w ulu. To akcja charytatywna dla uchodźców z zaatakowanej Ukrainy zainspirowana i prowadzona przez Katarzynę Prokopyszyn

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska