Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gminy żydowskiej nie stać na sprzątanie i naprawianie głogowskiego lapidarium

Dorota Nyk
Lapidarium zrobiło się brzydkie. Odpadają cegły.
Lapidarium zrobiło się brzydkie. Odpadają cegły. fot. Dorota Nyk
- Lapidarium przy ul. Kołłątaja powinien się zainteresować inspektor budowlany. Odpadają cegły, jest brudno, połamane ławki. Wstyd dla miasta - uważa Czytelnik. I ma świętą rację.

To lapidarium zbudowało miasto w 55. rocznicę spalenia i zniszczenia przez hitlerowców w 1938 r. żydowskiej synagogi. Zorganizowano wspaniałą uroczystość.

Odsłonięcie pomnika - lapidarium ku czci społeczności żydowskiej żyjącej i wymordowanej w Głogowie, relacjonowało wiele telewizji. Kamery jednak odjechały, a naszym oczom ukazała się szara rzeczywistość.

Miasto sprząta po cichu

Walają się śmieci, straszą połamane ławki, widać, że nocują tu bezdomni. W wielu miejscach cegły odpadają.

- Przecież ten pomnik był zbudowany z pieniędzy mieszkańców naszego miasta - denerwuje się głogowianin. - Teraz płyty granitowe mogą spaść ludziom na nogi. W zeszłym roku była 60. rocznica zbezczeszczenia przez hitlerowców tej synagogi i nikt z gminy żydowskiej się tam nie pojawił.

Teren byłej synagogi w 2002 roku przeszedł w ręce gminy żydowskiej w Legnicy. - Wiele razy interweniowaliśmy i prosiliśmy, żeby zaprowadziła tam porządek - tłumaczy Marcin Patyk z urzędu miasta. - Ale nie ma żadnego odzewu. Wiem, że nasze służby czasami, nieoficjalnie, tam sprzątają jak już jest bardzo brudno. Lecz generalnie nie powinny.

Bałagan w papierach

Gmina żydowska w Legnicy ten teren wywalczyła od miasta przed specjalną komisją w Warszawie. Zgodnie z polskimi przepisami - należał się jej.

Skontaktowaliśmy się z gminą w Legnicy. - Z tego co ja wiem, to myśmy go nie przyjęli - dziwi się Adela Spektor, księgowa gminy żydowskiej. Zatelefonowaliśmy do gminy żydowskiej we Wrocławiu. Tam sprawdzono w dokumentach i powiedziano nam, że lapidarium w Głogowie z pewnością należy do gminy w Legnicy. -Zmieniły się tam pracujące osoby i chyba mają bałagan w papierach. Mieliśmy na nich też inne skargi - usłyszeliśmy.

Na koniec księgowa A. Spektor wyjaśniła nam, że ona rzeczywiście od niedawna pracuje. - Poza tym nie zajmujemy się takimi sprawami jak sprzątanie. My jesteśmy biedną gminą, żyjemy z dotacji - powiedziała.

Zgłosiliśmy w powiatowym inspektoracie budowlanym, że na terenie lapidarium robi się niebezpiecznie i groźnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska