Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gołębie w naszym mieście

Dariusz Chajewski
Jak mówią Genowefa i Jan Dziubińscy, dla nich ogródek to całe życie
Jak mówią Genowefa i Jan Dziubińscy, dla nich ogródek to całe życie fot. Paweł Janczaruk
Według jednych mieszkańców Bytomia gołębie dodają miastu uroku, według innych jest ich za dużo.

Bytomianie nie ukrywają, że mają w związku ze swoim miastem spore ambicje. Przede wszystkim turystyczne, ale też... urbanistyczne. Chcieliby, aby wyglądało ono po miejsku. Tymczasem...

- Strach wyjść z domu, żeby człowieka gołębie nie obrobiły - mówi kobieta w średnim wieku. prosi o anonimowość, gdyż wszyscy jej sąsiedzi hodują gołębie. - Tuż za rynkiem zaczyna się wieś z komórkami i gołębnikami.

To pasja syna

Genowefa Dziubańska pokazując na niewielki ogródek mówi wprost - to jest jej życie. Spędza tutaj wraz z mężem każdą wolną chwilę. Lokalizacja jest idealna. Ich zielona enklawa jest kilkaset metrów od starówki, jeszcze bliżej bloku, w którym mieszkają. Kwiaty, zielenina i... 500 gołębi, które stanowią prawdziwą pasję ich syna.

- To dzierżawa z urzędu miasta i przez cały czas drżymy, aby ktoś nie wpadł na pomysł, aby nam ten ogródek zabrać - dodaje Jan Dziubiński. - Chętnie byśmy ten kawałek ziemi wykupili, ale na razie nie ma na ten temat nawet rozmowy.

Syn pracuje, zatem Dziubińscy mają na głowie skrzydlate towarzystwo. A gołębie są wyborowe, pocztowe, systematycznie biorą udział w lotach. Jak przyznają, i ich wciąga to czekanie, aż pierwszy z lotów przyleci i zagrucha. Jak żartuje pani Genowefa, wychodzi z niej przy okazji wiejska dziewczyna.

Ręce poprzetrąca

Henryk, tak się przedstawił w rozmowie, hoduje gołębie i ani myśli z nich rezygnować. Kilka razy urzędnicy dawali mu do zrozumienia, że nie podoba im się jego gołębnik, ale on się z tym nie zgadza. Jest porządny, pomalowany.

- Jak mi ktoś moje gołębie ruszy, to ręce jednemu z drugim poprzetrącam - dodaje. - Przecież ptaki tylko uroku dodają miasteczku. Zobaczcie, dzieciaki na rynku karmią te ptaszki. Całkiem jak w Krakowie.

Czy bytomianom gołębie przeszkadzają? Ptaki nie. Raczej ich domostwa. A i stada zdaniem niektórych powinny zostać ograniczone. Teraz ptaki miasteczko - cytując jedną z pań - terroryzują.

- Na nasze gołębie nikt nie powinien narzekać - tłumaczy tymczasem Dziubińska. - Tutaj, na działce, żarcie mają to na rynek nie fruwają... Bo i po co?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska