Golf GTI ma być idealnym rozwiązaniem dla tzw. singli, czyli samotnych mężczyzn z wypchanym portfelem, a dodatkowo lubiących ryzyko. Jazda z prędkością około 240 km/godz. to już nie ryzyko, ale wręcz szaleństwo. Nawet jeśli pędzimy autostradą. Ale tylko w Niemczech, na polskich autostradach jak na razie obowiązuje limit 130 km/godz.
GTI szóstej generacji został wyposażony w silnik TSI o mocy 210 KM. Co pewnie zaskakuje, jednostka ta z turbodoładowaniem jest oszczędniejsza niż silniki o większej pojemności, nie tracąc jednocześnie sportowego charakteru.
Szczególnie w kwestii emisji i zużycia paliwa silnik o mocy 210 KM przewyższa wcześniejsze jednostki 200 i 230 konne. TSI o pojemności 2 litry, zużywa średnio 7,3 litra paliwa na 100 kilometrów. Przy 200-konnym GTI było to 8,0 litrów, a 230-konnym nawet 8,2 litra. Jednak nie łudźmy się. Są to wielkości uśrednione, przy jeździe po mieście a poza nim z prędkością 110 km/godz. Jadąc z prędkością powyżej 150 km/godz. golf spali pewnie grubo ponad 12 litrów na 100 km.
Jeśli chodzi jeszcze o osiągi to już po zaledwie 6,9 sekundy GTI pędzi z prędkością 100 km/godz. a jego prędkość maksymalna wynosi 240 km/godz. Równie imponująca jest elastyczność układu napędowego: w 7,5 sekundy auto przyspiesza na piątym biegu od 80 do 120 km/godz.
Podobnie jak w poprzedniej wersji, także w nowym GTI jako alternatywa dla 6-biegowej skrzyni manualnej, oferowana jest 6-biegowa przekładnia dwusprzęgłowa DSG. W tym przypadku golf osiąga maksymalną prędkość 238 km/godz.
I ceny? Wersja z manualną skrzynią o 6 biegach kosztuje 97.540 zł, a ze skrzynią DSG - od 104.140 zł. Dodajmy, że dużym plusem nowego GTI jest to, że auto obok możliwości sportowych, może pełnić funkcje normalnego pojazdu rodzinnego. Tak jak w tradycyjnym golfie, tak też w GTI wygodnie może podróżować cztery osoby. Niestety komfort jazdy będzie pewnie nieco gorszy. Ale to zasługa twardego, sportowego zawieszenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?