Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Góra tłucznia

JANCZO TODOROW 0 68 363 44 60 [email protected]
Mieszkańcy Kunic mają nowe boisko. Wybudowali je sami, za materiały zapłaciło miasto. Jednak część radnych jest przekonana, że w rozliczeniu finansowym inwestycji coś się nie zgadza.

W ub. r. mieszkańcy bloków przy ul. gen. Sikorskiego postanowili zbudować parking. Kiedyś nazywano to czynem społecznym, dziś to tzw. zadanie wspólne z miastem, bo samorząd płaci za użyte materiały. Parking miał powstać obok starego boiska po wschodniej stronie bloków. Podpisano stosowną umowę z miastem i rozpoczęto przygotowania do inwestycji. - Na jednym z zebrań wspólnoty któryś z mieszkańców zaproponował, aby zmienić założenia i parking zorganizować na starym boisku, a wybudować nowe boisko kilka metrów dalej, na łące - mówi Ryszard Koniecpolski, szef wspólnoty mieszkaniowej ,,Kuniczanka’’. - Miasto się zgodziło, no i wybudowaliśmy nowe boisko wyłożone polbrukiem.

Góra tłucznia

- To dobrze, że zrobili nowe boisko, ale w fakturach rozliczeniowych coś nie grało. Trzeba było sprawę zbadać - opowiada radny Franciszek Łuckiewicz.
I badała - komisja rewizyjna, której członkiem jest radny. Według niego, początkowo mowa była o dwóch parkingach o łącznej pow. 480 mkw., potem wspólnota postanowiła w zamian zbudować boisko o tym samym metrażu. Miasto przyznało początkowo 15 tys. zł, a następnie dołożyło jeszcze 9,5 tys. zł. Pieniądze wypłacono w połowie grudnia. Trzy dni później wspólnota przedstawiła jeszcze jedną fakturę na 999 zł jako potwierdzenie zakupu 41 ton tłucznia. - Podliczyliśmy ilości materiałów z faktur, wyszło nam, że pod 1 mkw. boiska zużyto ponad 1 tonę kruszywa betonowego, piasku cementu i tłucznia. To wręcz niemożliwe. Ponadto roboty odebrano już w październiku, a faktury przekazano do ratusza w grudniu. Tą sprawą powinny się zająć organy ścigania - uważa F. Łuckiewicz.

Była zgoda miasta

- Burmistrz wyraził zgodę na zmianę inwestycji i budowę boiska zamiast parkingu - wyjaśnia Ewaryst Stróżyna z ratusza. - Z wykonania iluminacji kościoła w Kunicach pozostały wolne środki, więc przyznał dodatkowo 9,5 tys. zł na boisko. Radni kontrolując wykonanie inwestycji, nie mieli dostępu do wszystkich dokumentów, część ma wspólnota. Dlatego uważają, że są nieprawidłowości. Przekazaliśmy im stosowne wyjaśnienie. Nie mamy uprawnień do szczegółowego rozliczenia materiałowego, za to odpowiada inwestor czyli wspólnota ,,Kuniczanka’’.
R. Koniecpolski dodaje: - Nie ma żadnych przekrętów. Za dużo tłucznia? Przecież teren pod boisko był orny, podmokły, nadzór budowlany nakazał wzmocnić podłoże, aby nie doszło w przyszłości do zapadnięcia się płyty boiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska