Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorąca wiosna Pogoni

ANDRZEJ FALTYŃSKI
Ze zmiennym szczęściem grali piłkarze świebodzińskiej Pogoni w rundzie wiosennej. Chyba nikt się tego nie spodziewał, iż dopiero ostatnia kolejka zadecyduje o ich utrzymaniu się w gronie trzecioligowców.

Apetyty były umiarkowane. Liczono na lokatę w środku tabeli. W końcowym rozrachunku Pogoń uplasowała się na odległym, 14. miejscu, gromadząc 52 pkt., tyle samo, co zdegradowany Górnik Jastrzębie. O utrzymaniu się świebodzińskiej drużyny zadecydowały bezpośrednie mecze z Górnikiem, bowiem Pogoń u siebie wygrała 2:1 i zremisowała na boisku rywali 2:2.
Co sezon obserwujemy dużą rotację w kadrze Pogoni. Regularnie opuszcza Świebodzin kilku zawodników. Nie inaczej było po rundzie jesiennej. Z Pogonią rozstali się: Marek Czerniawski, Dominik Szostak, Artur Wajnert, Sławomir Najtkowski, Marcin Bieniek.
W rundzie wiosennej w kadrze nie dokonano wielkiej rewolucji. Drużynę zasilili tylko dwaj piłkarze: Paweł Mierzwiak ze Zrywu Zielona Góra oraz w trzech ostatnich kolejkach Wojciech Orzechowski z Czarnych Browaru Witnica. Miejscowi działacze postawili na wychowanków i ogranych, doświadczonych piłkarzy, jak: Piotr Cenin, Andrzej Puchacz, Dariusz Oczkowski, Piotr Zieziula, Sławomir Warchoł.
Początek rundy wiosennej dla podopiecznych trenera Mariana Fiodorowicza był pomyślny. Świebodzinianie w siedmiu spotkaniach zdobyli aż 16 ,,oczek. Jednak w następnych pięciu seriach przyszedł kryzys. Pogoń przegrywała mecz za meczem i to z rywalami z dołu tabeli. Zespół prezentował wyjątkowo chimeryczną formę i skuteczność. W pięciu pojedynkach Pogoń zdobyła zaledwie jeden punkt, remisując 1:1 z Chrobrym Głogów przed własną publicznością.
Na siedem kolejek przed zakończeniem rozgrywek świebodzinianie byli w bardzo trudnej sytuacji. Zarząd postanowił zmienić trenera. Dano kolejną szansę Rafałowi Wojewódce, który prowadził drużynę wcześniej. Nowy szkoleniowiec, przejmując zespół miał do zdobycia 21 ,,oczek. Wywalczył 11 punktów, które zagwarantowały ligowy byt. Na pewno gra Pogoni w rundzie wiosennej nie mogła cieszyć. Ekipa świebodzińska w meczach, w których zdobywała punkty, prezentowała co najwyżej solidność. Warto jeszcze odnotować bardzo dobrą współpracę zarządu miasta i burmistrza Dariusza Bekisza z klubem. Burmistrz jest fanem Pogoni i doskonale zdaje sobie sprawę, że największą reklamą dla 30-tysięcznego miasta są dziś futboliści Pogoni.
Po pomyślnie zakończonym sezonie zarząd klubu ponownie powierzył stanowisko trenera R. Wojewódce, natomiast funkcję asystenta - Jarosławowi Aszakiewiczowi. Przed działaczami Pogoni stoi trudny dylemat. Świebodzinianie osiągnęli pewną trzecioligową stabilizację (gorąca tegoroczna wiosna to raczej wypadek przy pracy). Co zrobić, by zespół nie był wiecznym średniakiem Jak wprowadzić do drużyny ,,świeżą krew i spróbować powalczyć o wyższe cele Oto pytania, jakie dziś zadają sobie kibice Pogoni.
Świebodzinianie zdobyli 52 punkty (15 zwycięstw, 7 remisów, 16 porażek). Jesienią - siedem zwycięstw, trzy remisy i dziewięć porażek; wiosną - osiem triumfów, cztery remisy i siedem przegranych. Bilans strzelonych i straconych goli 49:50.
Wiosną barw Pogoni bronili: bramkarze: Sławomir Jarkowski (rocznik 1971) - 1 mecz, Łukasz Merda (80) - 18; obrońcy: Piotr Cenin (70) - 15, Rafał Jakubczak (81) - 17, Przemysław Olejnik (76) - 17, Piotr Zieziula (69) - 16 - 1 gol; pomocnicy i napastnicy: Arkadiusz Jarymowicz (78) - 14 - 1, Dariusz Oczkowski (74) - 16 - 2, Sławomir Warchoł (76) - 18 - 1, Tomasz Iwanowski (76) - 17 - 6, Andrzej Puchacz (71) - 17 - 5, Marek Zajączkowski (83) - 2, Dariusz Habel (81) - 1, Jarosław Kostrzewa (82) - 16, Karol Janicki (83) - 3 - 1, Paweł Mierzwiak (76) - 17 - 1, Janusz Obuchanicz (81) - 14 - 3, Wojciech Orzechowski (79) - 3 - 1, Paweł Przybyszewski (81) - 6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska