- To zwykły człowiek, najzwyklejszy. W telewizji tak samo wygląda. Widać, taką ma naturę. Swoje przeżył i zna problemy. To wielkie wydarzenie i zaszczyt, że odwiedził nas prezydent. 9 czerwca przyniósł nam same radości - stwierdziły panie Natalia i Helena, z którymi rozmawialiśmy tuż po wyjeździe Bronisława Komorowskiego.
Przeczytaj też:Prezydent odwiedził Świetoszów i nasze Małomice (zdjęcia)
Mieszkańcy wykorzystali szansę, by uścisnąć dłoń prezydenta czy zrobić sobie z nim zdjęcie. - Chwila, chwila, moment. Mogę zdjęcie zrobić? - zaczepiła Bronisława Komorowskiego jedna z pań. Poprosiła o fotkę z dzieckiem, które trzymała na rękach. - W sumie okropnie, co? Gorąco i jeszcze prezydent się klei - zażartował do chłopca prezydent i stanął do zdjęcia.
- Kochani, teraz prysznic i coś zimnego do picia - rzucił jeszcze na pożegnanie Bronisław Komorowski, nawiązując do ponad 30-stopniowego upału, jaki panował w Lubuskiem w poniedziałek.
Prezydent często w czasie wizyt rozmawia z ludźmi, nie odmawia nawet tzw. sweetfotek, czyli zdjęć robionych "z ręki". W miejscowości Leśna Bronisław Komorowski wysiadł z samochodu, by pocieszyć płaczącą dziewczynkę, która nie doczekała się autografu od niego. Uściskał dziecko i złożył upragniony podpis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?