Gorąco od podwyżek

Właścicielka baru Pod schodami w Zielonej Górze Iwona Marcinkiewicz na gaz wydaje miesięcznie 200-300 zł. Znacznie wyższe ma rachunki za energię - rzadko mieszczą się w 2 tys. zł. - Na gazie tylko gotujemy. Na prąd mamy wszystkie urządzenia, a także wentylację - wylicza. Na razie rachunki są "do przełknięcia". A co, jeśli media znów zdrożeją? - Będzie nam bardzo ciężko - uważa właścicielka.

Najbardziej, bo o co najmniej 10 proc., podrożeje gaz. Podwyżkę zapowiedział już minister gospodarki Grzegorz Woźniak. - To nie powinno być zaskoczeniem - komentuje dyr. Departamentu Taryf Urzędu Regulacji Energetyki Tomasz Kowalak. - Rosja, która jest największym naszym dostawcą, ma zapisane w kontrakcie, że cena gazu zależy od cen ropy. Ta drożeje od marca ub.r. Dlatego tylko w tym roku gaz skoczył już o ok. 20 proc.
Wyższych opłat za prąd chcą też zakłady energetyczne, bo zdrożał także węgiel i ropa.
- Dokładne ceny poznamy do piątku, gdy ogłosi je prezes Urzędu Regulacji Energetyki
- zapowiada kierownik działu marketingu i obsługi klienta ENEA Oddział Zielona Góra Mieczysław Atłachowicz. Dodaje, że skok nie może być większy niż 5 proc. obecnej ceny. Tak mówią przepisy.

Ministerstwo Finansów szykuje podwyżkę akcyzy na wyroby tytoniowe aż o 16 proc. To znaczy, że paczka papierosów zdrożeje średnio o 54 gr, a tych z wyższej półki nawet o 90 gr. Podwyżka wynika z tego, że do końca 2008 r. nasza akcyza ma się zrównać z minimalną w Unii.