Wiercenie i kotwienie w specjalnych blokach skalnych ustawionych na poligonie, to ważny sprawdzian dla wyprodukowanych maszyn.
- Staramy się wyłapać ewentualne usterki, maksymalnie ograniczyć ryzyko jakiejś poważniejszej awarii - wyjaśnia Jerzy Olczyński, kierownik działu odbiorów i nadzoru reklamacyjnego. - Niektórzy koledzy dowcipkują, że na poligonie nasze maszyny aż się "pocą z wysiłku", ale tak naprawdę wszyscy bardzo poważnie traktujemy testy. Wiadomo, że jak w końcu maszyna zaczyna pracę setki metrów pod ziemią, to nie ma miejsca na żarty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?