- Niestety, Górnik stanął bardzo twardo w obronie, a my nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Zawiodła skuteczność w ataku praktycznie z każdej pozycji. Trzeba przyznać, że byliśmy dziś zdecydowanie słabszym zespołem pod każdym względem. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba wziąć się do pracy i w dwóch kolejnych trudnych meczach pokazać się z jak najlepszej strony. Przed nami nie łatwe zadanie, ale będziemy walczyć - komentował Krzysztof Przybylski, głogowski szkoleniowiec.
Więcej w poniedziałek, 10 listopada w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?