Góry śmieci pod pergolami na os. Morelowym w Zielonej Górze

Czytelnik przysłał do redakcji Gazety Lubuskiej list, w którym informuje o śmieciach zalegających pod pergolami przy ul. Morelowej w Zielonej Górze. Pan Jan korespondował z Zielonogórską Spółdzielnią Mieszkaniową i poinformował o co najmniej 4 punktach, które należałoby uprzątnąć. Pisał o zalegających odpadach remontowych, resztkach mebli, urządzeniach sanitarnych, oponach itp.

- Jak długo te odpady będą zalegać i straszyć swoim widokiem? - pyta w wystosowanym piśmie pan Jan.

W odpowiedzi, pochodzącej z października tego roku otrzymał od zarządu spółdzielni informację: “Odnośnie śmieci zapewne Pan wie, że przepisy z roku na rok zobowiązują nas do większej segregacji. Załączoną Panu do pisma kolorową ulotką edukujemy mieszkańców o sposobie segregacji, o tym, co można wystawić przy pergoli a czego nie. Wszyscy mieszkańcy naszych zasobów otrzymali tę ulotkę, wcześniej były podobne, a śmieci, które sami powinni odstawiać do punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych nadal wystawiają przy pergolach. Stąd obrazki opon, gruzu, sprzętu RTV i AGD czy urządzeń sanitarnych, których wystawiać przy pergolach nie wolno”.
Pod wyjaśnieniem podpisali się zastępca prezesa ds. techniczno - eksploatacyjnych i prezes zarządu spółdzielni.

Pan Jan zniechęcony taką korespondencją i wynikającym z niej brakiem oczekiwanego efektu usunięcia śmieci, postanowił się zwrócić z problemem do naszej redakcji. Sprawie należało się przyjrzeć.

W trakcie spaceru po os. Morelowym w Zielonej Górze okazało się, że problem faktycznie istnieje, co widać na dołączonych zdjęciach. Potwierdzili to też sami mieszkańcy.
Pani Ela mówiła, że rzeczywiście na osiedlu pod wieloma śmietnikami znajdują się różne odpady i wciąż są dokładane nowe. Zwróciła uwagę na miejsce tuż przy ul. Morelowej, w pobliżu sklepu “Lewiatan”, gdzie stoją kontenery do segregowania odpadów. Pojemniki są często przepełnione, zatem mieszkańcy zostawiają odpady obok. Gdy zaczyna wiać, śmieci rozrzucone są po najbliższej okolicy i ruchliwej jezdni.

- Mieszkańcom brakuje świadomości. Powinno się kłaść większy nacisk na informowanie ludzi co i jak powinni robić ze śmieciami - mówi pani Ela.

W innym miejscu spotkałam panią Danutę. Żaliła się, że lokatorzy bloku, w którym mieszka sami uprzątają otoczenie pergoli, ponosząc koszty wywozu śmieci.

- Dopiero niedawno pomagałam sprzątać pod tym śmietnikiem - mówiła moja rozmówczyni, - a już leżą nowe śmieci.

Mówiła też, że odpady podrzucają im mieszkańcy domków jednorodzinnych przy ul. Partyzantów, a nawet okolicznego wieżowca.

Krzysztof Sikora, Prezes Zarządu ZGK w Zielonej Górze wyjaśnia, że obowiązek uprzątnięcia śmieci zalegających pod pergolami ponosi zarządca spółdzielni mieszkaniowej. To właśnie tam trzeba się zwracać, jeśli pod pergolą w naszej okolicy zalegają odpady. ZGK nie odpowiada za sprzątanie i wywożenie śmieci z takich miejsc, bo nie ma do tego uprawnień. Zadaniem Zakładu Gospodarki Komunalnej jest opróżnianie postawionych przez nich kontenerów. Za teren przylegający do pergoli odpowiada zarządza spółdzielni mieszkaniowej.

- My przyjmujemy za darmo od mieszkańców odpady w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Wrocławskiej 73 - powiedział Sikora.

Każdy mieszkaniec Zielonej Góry powinien udać się do PSZOK- u ze śmieciami, których nie można wrzucić do kontenerów.
Trzeba pamiętać, że koszt wywiezienia śmieci spod pergoli ponosi cała wspólnota i wszyscy mieszkańcy muszą za to zapłacić. Należności zostaną ściągnięte w postaci wyższych opłat czynszowych.

Jeśli chodzi o osiedle Morelowe, to mam nadzieję, że wkrótce zarządca zainteresuje się “śmieciową” sytuacją na terenie, za który odpowiada i pan Jan w końcu będzie usatysfakcjonowany.
W chwili pisania artykułu nie udało mi się porozmawiać z zarządcą Zielonogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Morelowej, a jego zastępca odmówił wypowiedzi dla prasy.

Jest jeszcze inna refleksja, dotycząca kultury osobistej i przestrzegania elementarnych zasad. Skoro śmieci można wywieźć za darmo do PSZOK-u, to po co się ich pozbywać byle gdzie? To wynik sprytu, niewiedzy, czy ignorancji?

ZOBACZ TEŻ: Zielona Góra, Poprawne segregowanie śmieci - CZG-12