Gospodarze mieli wielki apetyt na zrewanżowanie się rywalom z Mazowsza za wiosenne porażki w finale play off (1:3 i 2:3). Po pierwszym pojedynku wydawało się, że dwukrotni z rzędu złoci medaliści DMP i niedawni ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów rzeczywiście wrócą do domów na tarczy. Martin Olejnik w znakomitym stylu ograł do zera Wenlianga Xu, choć Chińczyk prowadził już w trzecim secie 9:7.
Na tym - niestety - skończyły się atuty gospodarzy. W drugiej grze Yu Tang nie sprostał niepokonanemu w tym sezonie Danielowi Górakowi. Przy remisie 1:1 w setach zawodnik Gorzovii zmarnował dwupunktową przewagę w trzecim (8:6) i potem nie był już w stanie podjąć wyrównanej walki. Nadspodziewanie wyrównane było spotkanie Radosława Żabskiego z utytułowanym Zeng Yi Wangiem. ,,Żaba'' triumfował w drugiej partii do 8, a w trzech pozostałych długo prowadził: w I - 4:2 i 8:7, w III - 6:2, a w IV - 4:2. Górę wzięła jednak rutyna ,,Wandziego''. Kropkę nad ,,i'' postawił Górak, gładko ogrywając do zera Olejnika.
GORZOVIA ROMUS GORZÓW WLKP. - BOGORIA GRODZISK MAZOWIECKI 1:3
Olejnik - Xu 3:0 (13:11, 11:5, 1210), Tang - Górak 1:3 (4:11, 9:11, 12:10, 9:11), Żabski - Wang 1:3 (9:11, 11:8, 8:11, 6:11), Olejnik - Górak 0:3 (8:11, 7:11, 5:11)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?