Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzovii zabrakło 40 tys. zł, by zagrać w europejskich pucharach

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
Chinka Li Liu (pierwsza z prawej), Marta Smętek (w środku) i ich koledzy z męskiej drużyny Gorzovii nie posmakują w najbliższym sezonie gry w europejskich pucharach
Chinka Li Liu (pierwsza z prawej), Marta Smętek (w środku) i ich koledzy z męskiej drużyny Gorzovii nie posmakują w najbliższym sezonie gry w europejskich pucharach fot. Kazimierz Ligocki
Ani męska, ani żeńska ekipa Gorzovii nie wystartują w nowym sezonie w międzynarodowej rywalizacji. - Wycofaliśmy się i z Pucharu ETTU, i z TT Inter Cup - usłyszeliśmy od prezesa gorzowskiego klubu Ryszarda Kulczyckiego.

Wicemistrzostwo Polski mężczyzn i szósta lokata kobiet w ostatnich rozgrywkach ekstraklasy upoważniały obydwa zespoły do występu w Pucharze ETTU, drugim pod względem prestiżu po Lidze Mistrzów. - Rozgrywki są prowadzone systemem turniejowym, w każdym uczestniczą cztery drużyny. Zakładając, że przeszlibyśmy do drugich rund, nasze ekipy rozegrałyby po sześć spotkań. Musielibyśmy wydać na te eskapady 40 tys. zł, a nie mamy tych pieniędzy w klubowym budżecie - twierdzi R. Kulczycki.

Czują się poszkodowani

W ostatnich rankingach PZTS Gorzovia została sklasyfikowana na drugim miejscu pod względem liczby licencjonowanych zawodników (ma ich 73) i na trzecim za osiągnięte wyniki sportowe. Od stycznia w hali przy ul. Jagiełły ćwiczy dodatkowo 53 adeptów w wieku od 4 do 12 lat. Na utrzymanie wszystkich zespołów klub miał 680 tys. zł. Aż 435 tys. zł pochodziło z dotacji lokalnego samorządu. Resztę dopłacili sponsorzy.

- Nie zaprzeczam, że utrzymujemy się głównie z miejskich pieniędzy - przyznaje prezes. - Mam jednak pretensje do naszych władz o nierówne traktowanie wszystkich dyscyplin. Koszykarki i piłkarze mają wkrótce otrzymać ekstra po milionie złotych. Nam, choć prezentujemy najwyższy krajowy poziom, odmawia się 40 tys. na start w europejskich pucharach.

W czerwcu Gorzovia wystąpiła do miasta o 80 tys. zł na udział w pucharach, zakupy sprzętu, nagrody dla zawodników za miniony sezon i przygotowania do nowego. Dostała tylko 35 tys. zł, więc skreśliła z preliminarza europejskie zmagania. Decyzja jest nieodwołalna, ponieważ termin zgłoszeń do Pucharu ETTU i TT Inter Cup (gorzowianie grali w nim nieprzerwanie od 19 lat) minął 30 czerwca.

Dziurawy budżet

- Pierwszy raz słyszę o wycofaniu się Gorzovii z europejskich pucharów - dziwi się naczelnik wydziału kultury fizycznej UM Stanisław Woźniak. - Potwierdzam, że klub ubiegał się o dodatkowe 80 tys. zł, ale decyzją prezydenta dostał tylko 35 tys. Nie było wtedy mowy o żadnych pucharach. Według moich informacji są to kadłubowe rozgrywki. Zgłosił się do nich tylko jeden polski zespół. A gorzowskie drużyny nie miałyby kim w nich rywalizować.

Działacze Gorzovii są rozgoryczeni takim stawianiem sprawy, bo na ruszające 22 września zmagania ekstraklasy skompletowali całkiem przyzwoite składy. W męskiej drużynie zagrają: Tang Yu, Martin Olejnik (Czech, pozyskany z Tur Bogorii Grodzisk Mazowiecki) i Radosław Żabski, a w żeńskiej - Li Liu, Marta Smętek oraz Hana Bartosova (Czeszka, występująca ostatnio w KTS Tarnobrzeg).

- Sponsorzy zapewnili mnie, że ich finansowe wsparcie wyniesie w nowym sezonie tyle samo, co w poprzednich rozgrywkach - twierdzi R. Kulczycki. - To jednak wciąż za mało, by klub mógł normalnie funkcjonować. Obcinamy wszystkie wydatki, trenowaniem zajmuję się tylko ja i mój syn Szymon, a i tak zabraknie nam około 100 tys. zł. Mam nadzieję, że sytuacja zmieni się po naszym sierpniowym spotkaniu z komisją sportu Rady Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska