Uwaga: na pewno znikną ruiny z Wału Okrężnego, na które skarżyli się nasi Czytelnicy.
Ostatnio z mapy Gorzowa zniknął budynek przy ul. Wawrzyniaka. - Nie żałuję go, bo piękny nie był. I bardzo szybko się z nim uporali. Pan zobaczy, jaka fajna działka została - pokazuje palcem na nową parcelę Kazimierz Woźniakowski. Racja. Kawałek ziemi tuż przy parku, kilka kroków od powstającej Novej Park. Ze wszystkimi mediami. Obok ładnej plomby. Co będzie z parcelą? Na razie nie wiadomo. Ale zasada jest prosta: ,,uwolnione'' działki po ruinach wracają do miasta. I najpewniej za jakiś czas będą wystawiane na sprzedaż. Oczywiście pod mieszkaniówkę.
Czytaj też: Gorzów. Miasto liczyło na 3,5 mln zł. Działki nie udało się sprzedać
Wiele wskazuje na to, że podobnych miejsc będzie niedługo w Gorzowie sporo. Bo w tym roku Zakład Gospodarki Mieszkaniowej wyburzył już 13 budynków. - Przy Borowskiego, Wale Okrężnym, Wawrzyniaka, Waryńskiego, Owczej, Cichej, Koniawskiej, Zbąszyńskiej, Drzymały, Stargardzkiej, Kostrzyńskiej, Bohaterów Warszawy... - wylicza dyrektor ZGM-u Paweł Jakubowski.
Powody? Najczęściej ten sam: fatalny stan techniczny, który sprawił, że nie było sensu remontować budynków czy garaży. Ale nawet - wydawałoby się - z takimi ruderami są kłopoty. Największe z kosztami rozbiórek. - Do tej pory udawało nam się schodzić poniżej planowanych wydatków. Czasami firmy godziły się rozebrać budynek za darmo, w zamian za materiał. Jeszcze w tym roku będą takie okazje. Ale niedługo nie da się tego zrobić bezkosztowo. A wyburzenia są naprawdę kosztowne - mówi urzędnik.
To czasami setki tysięcy złotych, a nawet ponad 1 mln za dużą rozbiórkę! Dlatego plan przyszłorocznych porządków zależy od tego, ile pieniędzy ZGM dostanie w 2012 r.
Jednak jeszcze w tym roku kilka wyburzeń będzie na pewno. Bo pieniądze do grudnia są zaklepane od miesięcy.
Czytaj też: Gorzów i okoliczne gminy jedną wielką aglomeracją
Gdzie jeszcze będą wyburzenia? Przy ul. Wróblewskiego (choć to jedyne niepewny punkt na liście Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej - trwa bowiem ostry spór z lokatorami, którzy nie chcą opuścić nieruchomości; najpewniej sprawa zakończy się w sądzie), Przemysłowej, Dąbrowskiego i Walczaka.
Uwaga: znikną też rudery z Wału Okrężnego. Ostatnie niedobitki, jakie tam zostały, ciągle straszą. I to dosłownie. - Zbiera się tu nocami jakieś towarzystwo. Rozkradają, co się da. Hałasują, ogniska robią - skarżyli nam się niedawno mieszkańcy sąsiednich budynków. Ale nie trzeba mieszkać przy Wale, by narzekać na opuszczone budynki. Doskonale widać je... z odnowionego bulwaru nadwarciańskiego. - Nie wygląda to specjalnie reprezentacyjnie, co? Tu Kuna, woliery nie woliery, wszystko ładnie i pięknie, a po drugiej stronie taki dom widmo... - mówił w środę Andrzej Matusz, który spacerował po nabrzeżu z żoną Beatą. I właśnie te domy-widma będą zrównane z ziemią. Ale nie ma się na razie spodziewać szybkiej sprzedaży tych działek przy rzece. Według planów ma tu być kiedyś nowy Urząd Miasta. I pod tę inwestycję są rozbiórki. Więc nowych budynków na razie nie ma się co tu spodziewać. Raczej będą więc - przynajmniej przy Wale Okrężnym - gołe działki.
Czytaj też: Miasto sprzedało działkę za bezcen i już pięć lat czeka na inwestycję
Nic nie wskazuje też na to, by kłopot z kamienicami miałby być mniejszy. Rozbiórki w przyszłym roku na pewno będą konieczne. Dość powiedzieć, że lista budynków do rozbiórki w ciągu pięciu lat liczy 31 pozycji (część z nich zniknie dzięki aktualnie prowadzonym pacom). A lista ,,budynków mieszkalnych, ocenianych jako dostateczne pod względem warunków technicznych i eksploatacyjnych'', jednak zagrożonych rozbiórką, jeśli nie przejdą poważnych remontów, to kolejne 30 adresów!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?