Gorzów. Chrobrego już prawie skończona, ale inwestycja przedłużona

- Wykonawca przebudowy ul. Chrobrego i Mieszka I wykonał już około 95 proc. inwestycji. W centrum do wykonania zostały w zasadzie już tylko roboty brukarskie - mówi nam Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta. W poniedziałek 9 maja nasz reporter przeszedł wzdłuż całego 1,5-kilometrowego odcinka, który podlegał przebudowie, a więc od centrum miasta do skrzyżowania między budynkiem sądu a pałacykiem ślubów.

Zrobione już zostały wszystkie prace drogowe. Samochody jeżdżą już zresztą niemal na całym odcinku pomiędzy Borowskiego a okolicami sądu. Jadąc tędy, nie mogą jednak wjechać na samo skrzyżowanie ulic: Mieszka I, Kazimierza Wielkiego, Roosevelta i al. ks. Andrzejewskiego. Tu trwa bowiem przebudowa torowiska, o którą - już w trakcie trwania inwestycji - powiększono przebudowę „traktu królewskiego”.

- Ponieważ zwiększono zakres inwestycji o skrzyżowanie między sądem a pałacykiem ślubów, podpisany został aneks do umowy. Aktualnym terminem zakończenia wszystkich prac jest więc nie 26 maja, a połowa lipca - mówi rzecznik Ciepiela.

Wydłużenie terminu prac dla remontu ul. Chrobrego i ul. Mieszka I niewiele praktycznie zmienia, bo większość robót jest zakończona. Później niż do 26 maja dokończone mają zostać jedynie wiaty na przystankach tramwajowych. Ich konstrukcje stoją już od kilku miesięcy. Trzeba wstawić w nie szyby i zamontować ławki. By jednak nie kusić wandali, szyby pojawią się dopiero w ostatnim etapie całej przebudowy.

- Wcześniej, bo właśnie do 26 maja powinno się natomiast zakończyć układanie chodników w rejonie skrzyżowania ulic: Chrobrego, Wybickiego i Jagiełły - mówi W. Ciepiela.

Lada moment ma też nastąpić ustawianie pomnika Edwarda Jancarza, który będzie stał teraz kilka metrów od swojego dotychczasowego miejsca. Kończy się już układanie kostki brukowej w kształcie litery J, która wygląda też jak spory fragment żużlowego wirażu. Co ciekawe, ta kostka to nic innego jak... sprasowany żużel. Kilkadziesiąt lat temu wykonali ją Niemcy.
A co ze skrzyżowaniem pomiędzy budynkiem sądu a pałacykiem ślubów, czyli urzędem stanu cywilnego? Kierowcy wciąż przejeżdżają przez nie jedną nitką od strony ul. Kazimierza Wielkiego.

- Rozpoczęcie prac na drugiej nitce wykonawca planuje na początku czerwca - mówi Ciepiela.

Dodajmy, że na skrzyżowaniu wymienione zostanie nie tylko torowisko. W obszarze, który wyznaczają przejścia dla pieszych, przez każdą z czterech ulic zostanie też wymieniona nawierzchnia. Tramwaje na Piaski wrócą prawdopodobnie w sierpniu lub dopiero po wakacjach.

Za prace na skrzyżowaniu miasto dołoży kilka milionów złotych do planowanych wcześniej 69 mln zł za całą przebudowę. Ostateczną kwotę wszystkich prac poznamy po ich zakończeniu. Ceny materiałów budowlanych regularnie idą bowiem w górę.
Przypomnijmy, że na zakończenie całej przebudowy pojawi się też tzw. mała architektura, czyli głównie kosze na śmieci. By kierowcy nie parkowali na deptaku Chrobrego, mają się też pojawić drewniane donice z kwiatami. Już teraz na wysokości Kwadratu montowane są natomiast stojaki na rowery.

Czytaj również:
Gorzów. Robią drogę, ale... bez skrzyżowania. Mieszkańcy dopytują, dlaczego?