- Akcja zbierania podpisów rozprzestrzenia się na całe miasto. Listy będzie można podpisywać także w sklepach Vimuz i Metalplast - mówił nam w czwartek Grzegorz Witkowski, inicjator petycji w sprawie alejek na ul. Marcinkowskiego. Przypomnijmy: miejscy urzędnicy, chcąc wyremontować dwie jednokierunkowe drogi pomiędzy Myśliborską i Matejki, muszą wyciąć 27 rosnących tutaj lip, bo tak nakazuje im prawo. Mówi ono, że przy nowych lub zmodernizowanych drogach trzeba zachować pół metra wolnej przestrzeni od krawężnika. Dziś drzewa rosną właśnie w tym pasie. Witkowski wraz z mieszkańcami sprzeciwia się wycięciu lip. Od zeszłego tygodnia zbiera podpisy. Szacuje, że jest ich ok. 2 tys. - Sporo z nich "krąży po mieście".
- Przy takiej skali protestu będziemy musieli zastanowić się, co zrobić z remontem - mówi nam wiceprezydent Stefan Sejwa. Na dziś wiadomo, że remontu na pewno nie będzie w tym roku, bo na roboty nie ma pieniędzy. Być może remont zostanie zapisany w budżecie na 2015 r.
Podpisy były zbierane w ostatnią sobotę, ale zbiórka będzie kontynuowana w najbliższą sobotę. Listy będą wyłożone od 8.00 do 12.00 w sklepie Orbi oraz w punktach sprzedaży pieczywa piekarni Szypiórkowski.
Witkowski, składając listy w magistracie, zamierza domagać się publicznej debaty na temat alejek.
Przeczytaj też: Mapa niebezpieczeństw w Lubuskiem będzie dostępna dla każdego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?