Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Czytelnicy i radny: - Park Kopernika zarasta i nikt go nie sprząta

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Rewitalizacja parku trwa etapami od kilkunastu miesięcy. Niebawem odświeżona ma zostać także fontanna
Rewitalizacja parku trwa etapami od kilkunastu miesięcy. Niebawem odświeżona ma zostać także fontanna Tomasz Rusek
Park Kopernika w Gorzowie od miesięcy jest rewitalizowany, ale.. mieszkańcy i radni zwracają uwagę, że po „odświeżeniu” coś dzieje się w nim nie tak. Jest coraz więcej chwastów i śmieci, a nowe drzewka usychają...

- Ten park to teraz obraz nędzy i rozpaczy. W jego rewitalizację włożono duże pieniądze, a teraz śmietniki często są pełne śmieci. Aleje drzewek posadzonych w okolicy fontanny są uschnięte, a w ładnie ogrodzonych ogródkach zamiast kwiatów rośnie zwykłe zielsko. Czy naprawdę nikt tego nie widzi, by się tym zająć? - zapytali nas wczoraj nasi Czytelnicy - Danuta i Józef Sipowie, którzy mieszkają na os. Dolinki i regularnie wybierają się do parku Kopernika.

Na dowód swoich słów pokazują nam zdjęcia. Ze śmietników wprost „wylewają się” puszki i butelki po alkoholu, w „ogródkach kwietnych” widać uschniętą zieleń, a pokrzywy rosnące na kładce, która łączy dwie części parku, są już metrowej wysokości.

Służby sprzątające omijają park?

Nasi Czytelnicy nie są pierwsi, którzy zwracają uwagę na (nie)porządek w parku Kopernika. Dwa tygodnie temu zrobił to też radny Piotr Wilczewski z Koalicji Obywatelskiej:
- Z nieukrywaną radością obserwowałem prace rewitalizacyjne w parku Kopernika. Niestety, ale wraz z zakończeniem prac mam wrażenie, że służby miejskie odpowiedzialne za wywóz nieczystości sprzątanie ławek czy toalet zaczęły omijać park - napisał w interpelacji do władz miasta. Wyliczył przy tym, że śmietniki wzdłuż al. Ruchu Młodzieży Niezależnej przy kładce są pełne przez cały tydzień. A toaleta wygląda na czyszczona rzadziej niż raz na siedem dni.
- Tutaj ewidentnie nikt nie monitoruje stanu jej czystości. Uchwyty są połamane od kilku miesięcy, światło nie działa, a całą toaleta od roku pokryta jest graffiti - zwrócił uwagę radny, wspominając także o zapaskudzonych przez ptasie odchody ławkach.

Zmienił się pracownik i... jest problem

Co na te uwagi miasto? Wiceprezydent Agnieszka Surmacz odpisała właśnie radnemu, że jeśli chodzi o opróżnianie śmietników, to od kwietnia do października powinno się ono odbywać cztery razy w tygodniu. Przyznała jednak, że w ostatnim czasie pojawił się kłopot, bo zmienił się pracownik, który odpowiada za sprzątanie.

- Zobligowaliśmy zatem firmę [sprzątającą] do przestrzegania harmonogramu wynikającego z umowy - odpowiedziała A. Surmacz.

Wyjaśniała też zastrzeżenia co do toalety: - Prace porządkowe w szaletach prowadzone są codziennie. Z uwagi na to, że są one ogólnodostępne, dochodzi w nich do aktów wandalizmu. Kradziony jest papier i mydło, dewastacji ulega wyposażenie, w szaletach przebywają osoby bezdomne. Graffiti w toalecie w parku zostało zamalowane, uchwyt na papier wymieniany jest co kilka miesięcy (obecnie jest zamówiony), a oświetlenie notorycznie jest dewastowane. Wykonawca na bieżąco wymienia żarówki lub naprawia czujnik - dodawała wiceprezydent. Jeśli chodzi o ławki, zapowiedziała, że będą one wyczyszczone na początku sierpnia.

A co z „ogródkami kwietnymi”, usychającymi drzewkami i zarastającą chwastami kładką, na które to sprawy zgłaszają uwagę Czytelnicy?
- Zgłoszenie od mieszkańców przyjmujemy - mówiła nam wczoraj Marta Liberkowska, dyrektor wydziału promocji i informacji. Urzędnikom wysłaliśmy już zdjęcia zrobione przez pana Józefa i panią Danutę. Do sprawy porządku w parku Kopernika niebawem wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska