„Od 1 października dworzec autobusowy jest zamknięty” - tak od trzech tygodni mówi się w przestrzeni publicznej w Gorzowie. Nie ma się zresztą czemu dziwić. Na początku lipca tego roku prezes gorzowskiego PKS-u Krzysztof Częstochowski powiedział w radiu Gorzów: - Dworzec przestanie funkcjonować 30 września.
Z autobusów PKS-u korzysta dziś już nieliczne grono mieszkańców. Poza tym dworzec jest niejako na uboczu głównych ciągów ruchu. To, że dworzec jest zamknięty, przyjęto więc w efekcie za rzeczywistość. A ta jednak jest zupełnie inna.
W środę 19 października gorzowski magistrat przedstawił projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu dzisiejszego dworca. Wynika z niego, że - jeśli radni się zgodzą - w miejscu dworca oraz placu manewrowego dla autobusów będą mogły stanąć bloki. W piątek 21 października prezes przewoźnika w rozmowie z nami przyznał, że na nieruchomość należącą do PKS-u są już nawet chętni. W rozmowie z nami nie wykluczył też, że od 1 stycznia 2023 autobusy mogą już nie wjeżdżać na plac manewrowy.
Po rozmowie z prezesem Częstochowskim udaliśmy się więc w rejon dworca, by - póki dworzec jeszcze stoi - zrobić zdjęcia do naszego redakcyjnego archiwum. Co się wtedy okazało?
Dworzec PKS-u wciąż jest otwarty. Owszem, nie działa już w nim żaden punkt handlowy (ostatnim był salonik prasowy). Z dworcowego holu wciąż jednak korzystają osoby czekające na autobusy. Ba! Działa nawet kasa biletowa!
Zaskoczeni tą sytuacją ponownie skontaktowaliśmy się z prezesem Częstochowskim. Jak nam wytłumaczył, budynek dworca cały czas jest otwarty, bo przewoźnik wciąż szuka miejsca, w którym mógłby sprzedawać bilety miesięczne dla pasażerów. Na razie go nie znalazł. Musiał więc pozostawić działającą kasę na dworcu.
- Kiedy zatem dworzec zostanie zamknięty na cztery spusty? - zapytaliśmy.
- Będzie to raczej po 5 listopada - odpowiedział prezes gorzowskiego PKS-u. Stanie się tak, jeśli przewoźnik porozumie się z koleją lub z miastem w sprawie sprzedaży biletów (PKS chciałby, by przejazdówki mogły być sprzedawane w kasie na dworcu kolejowym lub w kasach MZK przy ul. Drzymały). Jeśli do porozumienia nie dojdzie, możliwe jest dalsze funkcjonowanie dworca. Oczywiście w tym zakresie jak do tej pory, czyli jedynie z możliwością skorzystania z poczekalni i z kasy.
Czytaj również:
Gorzów. Tak wygląda dziś dworzec autobusowy. 30 września zostanie zamknięty
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?