Gorzów. Kruchta w katedrze już otwarta. Jak teraz wygląda?

To dobra wiadomość dla wiernych, którzy odwiedzają gorzowską katedrę. Od czwartku 14 kwietnia mogą oni już wchodzić do świątyni przez główne wejście od strony ul. Chrobrego. Było ono zamknięte dla wiernych od momentu pożaru, który wybuchł 1 lipca 2017, a więc przez 1747 dni!

Od 1 lutego 2021, gdy w katedrze odbyła się pierwsza msza po pożarze, wierni mieli możliwość wejścia do świątyni jedynie drzwiami bocznymi od strony ul. Sikorskiego oraz - sporadycznie - także od strony ul. Mostowej. Od teraz - jak mówią nam księża pełniący posługę w parafii katedralnej - wejście będzie możliwe i przez drzwi główne, i przez drzwi boczne od strony deptaku.

Jak wygląda teraz katedralna kruchta? Oczywiście została odświeżona. Poza tym odrestaurowany został jeden z cenniejszych eksponatów w świątyni, czyli XVI-wieczny krzyż, który wisi na ścianie po prawej stronie od wejścia do katedry.
Zmieniła się też posadzka. Podobnie jak w części głównej świątyni, także i tu jest ona położona 16 cm wyżej niż poprzednia (to dlatego, że pod nią jest ogrzewanie).

Inne zmiany? Nie ma już XX-wiecznej chrzcielnicy z białego kamienia, w której była woda święcona, w której zanurzali dłoń wierni wchodzący lub wychodzący z kościoła. Chrzcielnica stoi teraz w nawie bocznej od strony tabernakulum, natomiast przy wejściu zamontowano nowe kropielnice. Są po obu stronach wejścia od strony grobów biskupów: Teodora Benscha i Wilhelma Pluty.
Nowe są także schody prowadzące od odrestaurowanych drzwi do kruchty. Schody w tej części katedry musiały powstać już wiele lat temu, dlatego, że przez wieki podniósł się poziom centrum miasta. Różnica poziomów doskonale widać m.in. przy katedralnej zakrystii i właśnie pomiędzy drzwiami a kruchtą.

Chwilowo w katedrze nie ma jeszcze drzwi oddzielających kruchtę od części głównej świątyni. Choć na zimne miesiące nie byłoby to praktyczne, wierni mówią, że takie rozwiązanie im się jednak podoba.

Z możliwości wejścia głównymi drzwiami do świątyni skorzystali już wierni, którzy byli w czwartek 14 kwietnia na Mszy Krzyżma.

Czytaj również:
Katedra w Gorzowie pełna jest zagłębień. To ślady po ogniu, kulach czy pokucie?