Gorzów: na remont Przemysłówki potrzeba... 24 mln zł. Albo więcej

Nawet 24 mln zł może kosztować remont wieżowca w centrum, który kupiło miasto. Radni Nowoczesnej chcą za to „ukarać” prezydenta.

Informację o możliwych horrendalnych kosztach remontu budynku przedstawił w piątek, 16 grudnia, radny Jerzy Wierchowicz. Dodał, że to jeden z powodów, dla których Nowoczesna będzie domagała się zmiany w budżecie na 2017 r.: radni chcą ograniczyć do 5 mln zł granicę zobowiązań, jakie bez zgody rady będzie mógł podejmować prezydent Jacek Wójcicki.

- Przemysłówka, którą kupił, w sumie będzie kosztowała miasto aż 30 mln zł - dodał radny Jerzy Synowiec (budynek kosztował 6 mln zł, remont pochłonie około 24 mln zł). Obaj podkreślili, że decyzja o nabyciu biurowca jest dla nich cały czas skandalicznym krokiem. Kolejną zmianą w budżecie, jakiej żądają, jest jeszcze m.in. zapisanie 15 tys. zł na opracowanie miejskiego programu, który będzie wstępem do finansowania invitro.

Na piątkowej (16 grudnia) konferencji Synowiec i Wierchowicz przedstawili też apel do prezydenta miasta. „Zwracamy się (...) o przyjęcie rodzin uchodźców z Bliskiego Wschodu, wypełniając tym samym chrześcijański obowiązek (...)” można przeczytać w piśmie. - Wiemy, że przyjęcie przez miasto jednej rodziny z Syrii świata nie odmieni, ale musimy wykonać choć taki symboliczny gest - dodał Wierchowicz.

Radni zapewnili też, że będą walczyć o zachowanie choć części drzew przeznaczonych do wycinki w związku z remontem ul. Kostrzyńskiej.

Wszystkie postulaty trafią na poniedziałkową (19 grudnia) sesję Rady Miasta.

Czytaj również: Zielonogórscy radni walczyli z Gorzowem. Okazało się, że... przez pomyłkę