Ktoś zniszczył blokadę na wejściu od strony centrum
(fot. Tomasz Rusek)
To nie żart. Zamknięty od jesieni mostek jest w fatalnym stanie technicznym i może być zagrożeniem dla pieszych. To dlatego miasto zastawiło wejścia metalowymi płotkami i zaczęło wojować o remont z Zakładem Linii Kolejowych w Zielonej Górze (nikt nie chciał go wykonać). Ostatnio ktoś jednak blokadę od strony centrum... otworzył. Użył to tego piły albo palnika, bo poszczególne pręty są idealnie przycięte. I znowu chodzą tędy ludzie. W środę przyłapaliśmy na tym młodego mężczyznę.
- Jest otwarte, to idę - powiedział, mijając mnie na dziurawej kładce.
- A jak zejdziesz na Zawarciu? Tam nie ma zniszczonej furtki - zapytałem.
- Przeskoczę - wzruszył ramionami.
I przeskoczył.
Są ślady po imprezach
Kładka jest zamknięta od jesieni
(fot. Tomasz Rusek)
Tymczasem mostek naprawdę jest zniszczony. Są w nim dziury, ze schodów sterczą pręty zbrojeniowe, ale pomimo tego na samym przejściu widać butelki i puszki po alkoholu. Czyli blokada naprawdę jest złudna...
Czy Zakład Linii Kolejowych wyremontuje mostek? Czytaj w czwartkowym wydaniu ,,GL" dla Gorzowa i północy regionu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?