Gorzów: Niesiołowski ogłasza wojnę z prezydentem Kaczyńskim

Na konferencji prasowej w Gorzowie poseł Niesiołowski z PO nie zostawił na prezydencie RP suchej nitki. Czym mu podpadł Lech Kaczyński? Zawetowaniem ustaw wprowadzających reformę służby zdrowia autorstwa rządu PO.

- Bez tej reformy służbie zdrowia grozi zapaść, to była jedyna szansa na uzdrowienie szpitali - mówił Niesiołowski.

Skandal i manipulacja

Poseł PO z Lubuskiego nie dobierał słów. Weto prezydenta nazwał skandalem. - A uzasadnienie jest pełne ordynarnej manipulacji, która wprowadza pacjentów w błąd! - irytował się Niesiołowski.

Jego zdaniem ekipa Kaczyńskiego i sam prezydent wmawia pacjentom, że chodzi o prywatyzację służby zdrowia, która negatywnie odbije się na pacjentach. - Tymczasem prawda jest taka, że przekształcenie w spółkę to dla wielu lecznic jedyna szansa - przekonywał Niesiołowski.

W trakcie konferencji wicemarszałek Sejmu kilka razy przypisał prezydentowi RP kłamstwa, manipulację i uprawianie cynicznych gier. - Nie ma co ukrywać, to jest polityk PiS-u, który uprawia ordynarną PiS-owską propagandę! Wraz ze swoim bratem szkodzi Polsce! - mówił Niesiołowski. I obwieścił: - To koniec zawieszenia broni między PO a prezydentem.

Poseł PO obśmiał to, że prezydent nie zawetował wszystkich ustaw zdrowotnych, a tylko niektóre. - Zawetował przede wszystkim ustawę wprowadzającą reformę, bez której pozostałe są bez sensu. To zupełnie tak, jakbym w budynku zburzył parter i chwalił się, że oszczędziłem piętro - komentował Niesiołowski.

Podkreślał też, że reforma zaproponowana przez rząd Tuska opiera się w dużej mierze na pomysłach ekipy rządowej PiS-u. - Z ministerialnych szuflad wyjęliśmy ich projekty, dodaliśmy trochę zmian, a PiS teraz cynicznie je odrzuca! To szkodliwe dla Polski partyjniactwo - mówił poseł.

Surmacz: wredne intencje PO

Poprosiliśmy o komentarz do wypowiedzi wicemarszałka Marka Surmacza, gorzowianina, który jest doradcą prezydenta Kaczyńskiego. - Cóż, to cały Stefan Niesiołowski - stwierdził.

Surmacz nie chciał odnosić się do zarzutów o kłamstwie, bo one "nie wymagają komentarza". Powiedział tylko, że weto prezydenta obnażyło "wredne intencje PO".

- Przez komercjalizację, a w konsekwencji prywatyzację byt pacjentów by się nie polepszył, nie skróciłyby się kolejki do lekarzy, nie przybyłoby pieniędzy na służbę zdrowia. To był główny powód prezydenckiego weta - stwierdził Surmacz w rozmowie z "GL". Jego zdaniem służbie zdrowia pomóc może przede wszystkim "poprawa bytu Polaków" i wzrost składek na zdrowie.

Surmacz wyśmiał obwieszczony przez Niesiołowskiego koniec zawieszenia broni. - A kiedy rzekomo ta broń była zawieszona? Bo ze strony PO jakoś tego nie zauważyłem - mówił.

Weto obejdziemy

Poseł Niesiołowski przyznał, że Platforma Obywatelska chce obejść weto prezydenta. - Nie wierzę, że zgromadzimy wystarczającą liczbę głosów do jego odrzucenia, dlatego trzeba szukać innych sposobów - mówił Niesiołowski.

Według niego najbardziej prawdopodobny scenariusz to wsparcie tych samorządów, które zdecydują się na przekształcenie w spółki podległych sobie szpitali. Wtedy będą mogły liczyć np. na oddłużenie, pod warunkiem jednak realizowania programu naprawczego.

Według Niesiołowskiego zadłużenie szpitali w skali kraju szacuje się na 15 mld zł i rząd jest przygotowany do sfinansowania połowy tej kwoty. Czy na oddłużenie może liczyć np. gorzowski szpital, który ma aż 230 mln zł długu? Na takie pytanie Niesiołowski nie chciał odpowiedzieć, bo jest - jak powiedział - "zbyt szczegółowe".