Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Oszuści wyciągnęli z kont ponad 200 tys. zł. Banki nie chciały zwrócić pieniędzy

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Ponad 20 gorzowian straciło łącznie ponad 200 tys. zł. Jeden z mieszkańców stracił nawet 30 tys. zł.
Ponad 20 gorzowian straciło łącznie ponad 200 tys. zł. Jeden z mieszkańców stracił nawet 30 tys. zł. Pixabay
Przez nieautoryzowane transakcje z kont ponad dwudziestu gorzowian zniknęło ponad 200 tys. zł. - Teraz banki będą musiały zwrócić te pieniądze - mówi Tomasz Gierczak, miejski rzecznik konsumentów.

- Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji postawił zarzuty już wobec pięciu banków, ale można się spodziewać, że ta liczba będzie większa. Każdy z tych banków będzie musiał zwrócić klientom pieniądze - mówi Tomasz Gierczak, miejski rzecznik konsumentów w Gorzowie.

W zeszłym roku do biura gorzowskiego rzecznika zgłosiło się ponad dwadzieścia osób, z których kont zniknęły pieniądze, choć oni nie zlecali takiej transakcji.
- Udokumentowane straty w poszczególnych przypadkach sięgały ponad 30 tys. zł - mówi T. Gierczak. Taka była najwyższa kwota, bo łącznie gorzowianie zostali oszukani na ponad 200 tys. zł.
Pieniądze znikały, bo kradli je oszuści, którzy włamali się na bankowe konta internetowe.
Akta spraw gorzowian trafiły do Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Tam trafiły też podobne zgłoszenia z całej Polski. UOKiK postawił już pięciu zarzuty naruszenia interesów konsumentów. Dotyczą one banków: BNP Paribas Bank Polska, Banku Millenium, mBankowi, Credit Agricole Bank Polska oraz Santander Bank Polska.

- Wśród badanych przypadków jest ten dotyczący 72-letniej emerytki, która przez 30 lat odkładała pieniądze na „czarną godzinę”. Oszust uzyskał dostęp do danych uwierzytelniających i wyprowadził z konta emerytki 170 tys. zł oszczędności oraz zaciągnął kredyt na 80 tys. zł. Bank bezrefleksyjnie zmienił walutę i przelał pieniądze za granicę, doliczając do każdego przelewu opłatę za szybkość realizacji oraz udzielił wysokiej pożyczki osobie, która ma niską emeryturę, a w całej dotychczasowej historii konta preferowała bezpieczne inwestycje. Instytucja finansowa nie zareagowała nawet w chwili, gdy oszust podszywając się pod emerytkę zmienił jej stan cywilny z mężatki na wdowę, żeby nie była potrzebna zgoda męża do zaciągnięcia kredytu - informuje UOKiK.

Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji zareagował, bo banki, pomimo ustawowego obowiązku, nie zwracają środków lub w przypadku zaciągnięcia kredytu – zmuszają konsumentów, którzy padli ofiarami oszustów, do jego spłacania.
- Na banku, jako na instytucji zaufania publicznego, spoczywa obowiązek podjęcia wszelkich kroków, aby zabezpieczyć środki swoich klientów. Do sytuacji, w których oszuści wyprowadzają z rachunków bankowych konsumentów środki lub zaciągają zobowiązania finansowe, dochodzi niestety bardzo często - mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

- Zgodnie z prawem na banku spoczywa odpowiedzialność dochowania szczególnej staranności w zakresie przechowywania i ochrony środków pieniężnych. Bank musi zwrócić konsumentowi pieniądze, chyba że podejrzewa oszustwo z jego strony i zawiadomił o tym organy ścigania - mówi nam Tomasz Gierczak, miejski rzecznik konsumentów w Gorzowie.

Pieniędzy bank może nie przelać w dwóch sytuacjach: jeśli zgłoszenie konsumenta nastąpiło później niż 13 miesięcy po transakcji lub istnieje uzasadnione podejrzenie oszustwa ze strony rzekomo poszkodowanego konsumenta, o czym bank zawiadomił policję lub prokuraturę.
W innych przypadkach bank ma obowiązek przywrócić rachunek do stanu sprzed dokonania przez oszustów nieautoryzowanej transakcji – np. w przypadku zaciągnięcia przez oszustów zobowiązania finansowego - lub zwrócić środki na konto klienta.

Co zrobić, jeśli padliśmy ofiarą oszusta, który wykonał nieautoryzowaną operację na naszym koncie?
- Jeżeli oszuści wykonywali nieautoryzowane transakcje z twojego konta, jak najszybciej skontaktuj się z bankiem za pośrednictwem oficjalnej infolinii, zgłoś taką transakcję, zmień dane do logowania do aplikacji bankowej i bankowości elektronicznej oraz zastrzeż kartę. Na powiadomienie instytucji finansowej masz 13 miesięcy, ale im wcześniej to zrobisz, tym lepiej. Następnie zawiadom policję. Jeśli bank odrzucił twoją reklamację, poproś o pomoc w rozwiązaniu indywidualnej sprawy Rzecznika Finansowego lub miejskiego albo powiatowego rzecznika konsumentów - radzi UOKiK.

W Gorzowie biuro rzecznika konsumentów znajduje się przy ul. Łokietka 22. Telefon do biura to: 95 735 57 47.

Czytaj również:
Rzecznik konsumentów: Chcesz płacić gotówką? Gdy ktoś nie chce przyjąć gotówki, łamie prawo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska