Gorzów. Park Róż. Brzegu stawu nie naprawiali, ale zjazd dla wózków poprawią

W połowie wakacji radny Piotr Wilczewski zapytał władze miasta o rewitalizację Parku Róż. Trwała ona od grudnia 2020 do lutego 2022. Po niej i mieszkańcy, i władze miasta wskazały wiele fuszerek. Na kilka rzeczy zwrócił uwagę także radny.
- Jedną z nich jest luźna i źle zamontowana siatka, mająca zapewne na celu wzmocnienie brzegów stawu. Dodatkowo szereg prętów wystaje z elementów betonowych osadzonych na brzegu, a membrana nie została odpowiednio pokryta kamieniami. Niepokoją także metalowe druty leżące na trawie przy stawie. Kilka z nich sam wyrzuciłem do kosza - napisał do władz miasta radny. Oprócz tego, w innej swojej interpelacji zwrócił uwagę, że zjazd dla wózków na głównej parkowej alejce jest za śliski.

- Remont umocnienia brzegów stawu nie był objęty dokumentacją projektową i nie stanowił części rewitalizacji. W zakresie inwestycji prace w stawie i jego obrębie dotyczyły tylko odmulenia, wybudowania tarasowych zejść do wody i sadzenia roślin wodnych - odpowiedział wiceprezydent Jacek Szymankiewicz. Zapowiedział też, że leżące druty zostaną uprzątnięte w ramach poprawek po inwestycji. Termin usunięcia usterek minie 11 października.

A co ze zjazdem dla wózków?
- Po konsultacji z inspektorem nadzoru w zakresie konieczności wyeliminowania poślizgu na podjazdach, planuje się wykorzystać rozwiązanie w zakresie malowania wierzchnich warstw podjazdów specjalną substancją żywiczną, która uszorstni nawierzchnię - dodał wiceprezydent.

Poprawki w Parku Róż trwają od kilku miesięcy. W czerwcu rozpoczęły się poprawki przy schodach od strony ronda Kosynierów Gdyńskich. Miały być naprawiona do końca sierpnia. Tymczasem prace wydają się być wciąż bliżej początku niż końca. Wciąż nie został także wymieniony żwirek w różanym zakątku i na placu zabaw.

Czytaj również:
To jakiś żart?! Na budowie schodów w Parku Róż od tygodni nic się nie dzieje! |KOMENTARZ