Gorzów przeżył kilka epidemii. Po jednej z nich „pamiątka” jest do dziś

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Rusek
Tomasz Rusek

Gorzów przeżył kilka epidemii. Po jednej z nich „pamiątka” jest do dziś

Tomasz Rusek

- Kroniki miasta zapisały wiele różnych epidemii - mówi GL regionalista Robert Piotrowski.

- Załóżmy, że w Landsbergu w 1918 r. było 40 tys. mieszkańców. Aż 200 osób umarło wtedy na grypę - hiszpankę. To są już duże liczby. Tak duże, że odnotowano je wtedy osobno, choć były też przecież zgony z innych powodów - mówi R. Piotrowski.

Kiedyś cmentarz, dziś park

Przyznaje, że w przeszłości, przy słabiej rozwiniętej służbie zdrowia, sekwencje epidemii powtarzały się dość często. Bywało też tak, że szukano winnych takiego stanu rzeczy i obwiniano za nie np. mniejszości wyznaniowe.

Po niektórych epidemiach nawet dziś mamy „pamiątki”. Jest nią choćby… Park Kopernika. W 1831 r. przez Landsberg (czyli dawny Gorzów) jak przez pół świata przeszła wielka epidemia cholery. To wtedy powstał cmentarz choleryczny, czyli… właśnie obecny Park Kopernika. Co ważne, do dziś na jego terenie są tysiące mogił (ekshumowano tylko niewielki fragment terenu pod budowę drogi).

Straszne zapiski z przeszłości

W multimedialnej encyklopedii Gorzowa (znajdziecie ją na stronie Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej – polecamy) wzmianek o chorobach, które nawiedzały miasto, jest więcej.

W lipcu 1566 r. zaraza pochłonęła ponad 900 ofiar.

W maju 1585 r. kolejna epidemia sprawiła, że zmarło 1.300 osób („wśród nich 80 mieszczan, burmistrz Hans Winss, Georg Jesche, ośmiu radnych, 30 sukienników, siedmiu piekarzy, dwóch rzeźników, czterech szewców i siedmiu krawców” – czytamy w multimedialnej encyklopedii).

W 1813 r. na „gorączkę nerwową” zmarło w Landsbergu ponad pół tysiąca ludzi.

W 1831 r. cholera zabiła 38 mieszkańców.

Klikasz i bierzesz udział

R. Piotrowski to znany w mieście regionalista, który od lat przybliża mieszkańcom przeszłość. Ostatnio robił to w ramach cyklicznych spotkań pod nazwą Biuro Tłumaczeń Historii we współpracy z SEJFEM i DYMEM (czyli na parterze łaźni miejskiej). Z powodu zagrożenia koronawirusem prelekcje, połączone z otwartymi spotkaniami z gorzowianami, przeniosły się do internetu. Pierwsza impreza online już się odbyła, niewykluczone, że kwietniowa edycja również będzie w internecie.

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Lubuskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
[promo] 2535;1[/promo]
[promo] 2537;1[/promo]

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Tomasz Rusek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.