Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów: PWiK prosi o lodołamacze

(tr)
Cały czas nie mozna naprawić pęknietych rur przy ujęciu wody w Siedlicach
Cały czas nie mozna naprawić pęknietych rur przy ujęciu wody w Siedlicach Piotr Jędzura/Archiwum
- Bez nich nie ma mowy o szybkim obniżeniu poziomu Warty. A bez tego nie naprawimy naszego ujęcia wody w Siedlicach - mówi szef Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Bogusław Andrzejczak.

Gdy rzeka się podniosła, zalało ten teren. Przez tworzące się lody (temperatura spadała do minus 18 stopni) 7 stycznia popękały rury doprowadzające wodę z 30 studni do stacji uzdatniania. Ujęcie trzeba było wyłączyć. Sytuacja trwa już drugi miesiąc i zaczyna się robić wielki kłopot. Bo pomimo kilku prób naprawy (robili to m.in. strażacy, którzy schodzili pod lód, ale ze względów bezpieczeństwa musieli przestać) awarii cały czas nie udało się zaradzić. I ujęcie wody wyłączono.

- Nasze dwa inne ujęcia, które przez tyle czasu pracują na 100 proc., w cieplejsze dni nie wyrabiają. Dziennie produkujemy około 18 tys. metrów sześciennych. Gdy przychodzi weekend i odbiorcy biorą się za mycie aut i zużywają więcej wody, zbiorniki zaczynają podsychać - tłumaczy B. Andrzejczak. Nie, nie ma zagrożenia, że krany wyschną zupełnie, ale firma nie chce czekać dłużej, niż musi, na naprawę w Siedlicach.

Zobacz też: Zobacz, kto najlepiej uczy jazdy za kółkiem

Stąd prośba do wojewody o przysłanie lodołamaczy. Pismo poszło w piątek, odpowiedź powinna być lada dzień. Jeśli dzięki lodołamaniu poziom rzeki spadnie do 4,7 metra, opadnie też woda na terenie stacji. Wtedy będzie można - choć ciągle w wodzie po pas - naprawić uszkodzenia albo przynajmniej wyłączyć uszkodzony odcinek.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska