Gorzów rozdaje odblaski. Zmarzlik: - Można nosić je z dumą

- Dobrze, by ludzie się ich nie wstydzili, a nawet nosili je z dumą. Jest na nich przecież napis „Gorzów. Stąd jestem” - mówił w piątek Bartosz Zmarzlik. Żużlowy mistrz świata, a zarazem ambasador Gorzowa, zachęcał innych do tego, by nosili elementy odblaskowe. Magistrat wystartował właśnie z kampanią promującą noszenie odblasków.

Na pomysł akcji wpadł gorzowianin Michał Kopiec.

- Któregoś wieczoru sam się przekonałem, że jadąc po ulicy nie widać pieszych, jeśli nie są oni zabezpieczeni jakimiś odblaskami. Pomyślałem, że skoro na swoim kanale na You Tube’ie zajmuję się sprawami społecznymi, to i w tej materii można coś zdziałać - mówił w piątek gorzowianin.

By rozpropagować akcję noszenia odblasków, powstał nawet krótki filmik, który możecie zobaczyć powyżej. Jego reżyserem i scenarzystą jest Cezary Żołyński. - Ja też nieraz zobaczyłem pieszego w ostatniej chwili - mówił aktor gorzowskiego Teatru Osterwy. Oprócz niego i Zmarzlika w filmiku wzięli udział także inni ambasadorowie miasta, m.in. Adriana Szklarz i Paweł Salamon.

Pieszy bez odblasków jest widoczny przez kierowcę z odległości tylko kilku metrów. Gdy jednak używa odblasków, można go zobaczyć z odległości nawet 200 metrów. Z policyjnych statystyk wynika, że w Polsce spośród wypadków, do jakich dochodzi w okresie od października do końca marca, aż 60 proc. dotyczy pieszych uczestników ruchu.

Gdzie odbierzesz odblaski?
By gorzowianie byli bardziej widoczni na drogach, miasto ma dla mieszkańców odblaski, które można dostać za darmo. Można je odebrać od urzędników w wydziale promocji i informacji, który jest budynku przy ul. Sikorskiego 5 (to były Lamus). Jesienią akcja będzie kontynuowana i odblaski trafią do najmłodszych.

- Mam marzenie, żeby te odblaski trafiły na drogi. By ludzie je nosili na wierzchnim ubraniu i by nie lądowały one w szufladzie lub na spodzie torebek. To najprostsze i najtańsze „urządzenie”, które poprawia bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Dobrze, by te odblaski były noszone nie tylko od zmierzchu do świtu, ale przez całą dobę. Po wprowadzeniu przed laty obowiązku całodobowego jeżdżenia na światłach, bezpieczeństwo na drogach się poprawiło - mówi Marek Waraksa, naczelnik gorzowskiej drogówki.

Czytaj również:
Zuchwała kradzież w sklepie jubilerskim przy ul. Sikorskiego w Gorzowie. Złodziej ukradł dwie tacki z biżuterią.