- Z okolic Panoramy wyjechałem o 15.00, a w okolice Nova Park dojechałem o 16.08. To przechodzi ludzkie pojęcie! - mówił nam w środę 3 listopada pan Jan, Czytelnik z Górczyna.
Inny gorzowianin nie gryzł się w język: - Żeby przy okazji Wszystkich Świętych zorganizować taki horror na Trasie Nadwarciańskiej, to trzeba się nieźle bawić. Do kompletu brakuje jeszcze remontu ul. Kosynierów Gdyńskich i przełożenia torowiska na ul. Roosevelta. To by dopiero była zabawa! - mówił z kolei pan Michał.
Od kilku dni spora część gorzowian narzeka na tworzące się w mieście gigantyczne korki. Spowodowane one są wymianą nawierzchni na Trasie Nadwarciańskiej. Remont na moście Lubuskim zaczął się w środę 27 października od frezowania nawierzchni. W piątek centrum miasta wprost stanęło. Korki tworzą się też w tym tygodniu, a we wtorek i w środę po Wszystkich Świętych dzwonili do naszej redakcji zdenerwowani kierowcy. Sami też byliśmy świadkami irytacji mieszkańców.
- Czy linia 111 w ogóle jeździ?! Autobus już jest spóźniony 40 minut. Szybciej bym do Szczecina dojechała niż do Chwalęcic - mówiła we wtorkowe popołudnie jedna z pań, stojąca na przystanku przy ul. Kosynierów Gdyńskich.
Kilkaset metrów. Kilka minut
Pokonanie samochodem kilkuset metrów w centrum zajmuje w ostatnich dniach długie minuty.
- 300 metrów między zjazdem z mostu Lubuskiego a skrzyżowaniem z ul. Grobla pokonywałem we wtorek 45 minut - mówił nam pan Jan z Górczyna. Jego zdaniem korki to efekt nałożenia się przebudowy ul. Chrobrego i Trasy Nadwarciańskiej. - Czy tak trudno przewidzieć, że jak się utrudni przejazd przez dwa mosty, to w całym mieście będą korki?! - dodawał rozemocjonowany Czytelnik.
Z kolei pan Michał miał swój sposób na przeprowadzenie naprawy:
- Wystarczyło zlecić wykonywanie robót na Trasie Nadwarciańskiej wieczorem i w godzinach nocnych. Tam w pobliżu nie ma budynków mieszkalnych, wiec nikomu by to nie przeszkadzało. W innych krajach za maszyną frezującą jedzie druga maszyna układająca nawierzchnię. Urzędnicy nie znają tej technologii? - pytał.
Prezydent: o utrudnieniach zaraz zapomnimy
W środę do sprawy korków odniósł się prezydent Jacek Wójcicki. Tłumaczył, że miasto zdecydowało się na remont Trasy Nadwarciańskiej, bo dostało na to dofinansowanie (koszt remontu to 1,4 mln zł).
- Gdybyśmy z tego nie skorzystali, to mieszkańcy pytaliby: Wójcicki, co robisz? Dlaczego nie pozyskujesz pieniędzy? Faktycznie remont mostu Lubuskiego jest dużym utrudnieniem, ale tak naprawdę to trwa półtora tygodnia i za półtora tygodnia zapomnimy o remoncie, bo już jest wylewana nowa nawierzchnia - mówił prezydent.
Takich korków jeszcze nie było
- To najtrudniejsza sytuacja drogowa, z jaką mamy do czynienia w Gorzowie od lat - mówił nam w środę o korkach podinsp. Marek Waraksa z gorzowskiej drogówki. By nieco ułatwić przejazd zapadła decyzja o wyłączeniu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Jagiełły z Warszawską oraz Warszawskiej ze Szkolną.
Remont nawierzchni na Trasie Nadwarciańskiej został zaplanowany do soboty 6 listopada. Jeśli natomiast chodzi o przebudowę ul. Chrobrego, to do miasta wpłynął oficjalny wniosek wykonawcy o przedłużenie prac do 26 maja 2022 r.
Czytaj również:
Gorzów. Które drogi pójdą do remontu? Nie tylko ul. Marcinkowskiego
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?