Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Tłumy pożegnały ks. Zygmunta Lisieckiego. Kapłan ponad 100 razy przeczytał Pismo Święte

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Ks. Zygmunt Lisiecki został pochowany na cmentarzu przy ul. Żwirowej w Gorzowie.
Ks. Zygmunt Lisiecki został pochowany na cmentarzu przy ul. Żwirowej w Gorzowie. Jarosław Miłkowski
Tłumy gorzowian pożegnały w czwartek 18 marca ks. Zygmunta Lisieckiego. Proboszcz parafii przy ul. Chodkiewicza zmarł w poniedziałek w wieku 72 lat. W swoim życiu ponad sto razy przeczytał Pismo Święte!

Tomasz: „To był jedyny ksiądz, którego szanowałem. Za jego kadencji w Jordanowie przystępowałem do Komunii”.
Iweta: „Dawał prawdziwe świadectwo wiary. Skromny, uduchowiony, pobożny”.
Jan: „Cechowała go odwaga i bezkompromisowość. Pamiętam, gdy w Wielki Piątek podszedł do grupy pijaczków pod sklepem w Nietkowie i umoralniał ich”.

Olga: „Dla mnie to był prawdziwy ksiądz. Wielu jego kolegów mogłoby się wiele od niego nauczyć. Ogromna strata”.
Te głosy to tylko cztery z kilkudziesięciu, jakie otrzymaliśmy. Tak Czytelnicy wspominają ks. Zygmunta Lisieckiego, kapłana, którego mogło znać wielu Lubuszan.

Był księdzem 48 lat

W latach 70. ks. Lisiecki był wikariuszem w Lubniewicach, Ośnie Lubuskim, Strzelcach Krajeńskich oraz w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze. W 1988 r. został proboszczem w Jordanowie, w 1996 r. - w Czerwieńsku, a w 2006 r. - w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorzowie. Pod koniec lutego tego roku zaraził się koronawirusem. Trafił na oddział intensywnej opieki medycznej. Zmarł w poniedziałek 15 marca. W czwartek 18 marca na gorzowskim cmentarzu przy ul. Żwirowej odbył się jego pogrzeb. By pożegnać kapłana, na cmentarz przyszły setki ludzi.

Pismo Święte znał niemal na pamięć

Wśród wspomnień Czytelników o ks. Lisieckim, wielokrotnie przewija się myśl: „Brakuje dziś takich kapłanów”. Dlaczego wiele osób tak mówi? Prawdopodobnie wynika to z jednego faktu. Zmarły w wieku 72 lat proboszcz z Chodkiewicza ponad sto razy przeczytał w całości „Pismo Święte”.

- Ja byłem zafascynowany jego znajomością Pisma Świętego. Gdy w rozmowie próbowało się nawiązać do Biblii, to on wyprzedzał myśl i nawet cytował z pamięci dany fragment. To było fascynujące - mówił nam przed pogrzebem Augustyn Wiernicki, szef Stowarzyszenia Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna.
- Kawałek Pisma Świętego to on i na pokutę czasem zadał. Mówił: „Nawet codzienne czytanie nie zaszkodzi” - opowiadała z kolei pani Helena, parafianka, która też przyszła w czwartek na cmentarz.

Biblię czytał nawet w teatrze

O tym, że ks. Lisiecki nie rozstawał się z Pismem Świętym, mogliśmy się przekonać choćby dwa lata temu w... Teatrze Osterwy. Duchowny przychodził co wieczór na Gorzowskie Spotkania Teatralne. Gdy w spektaklu była przerwa, a widzowie wychodzili do teatralnego foyer, on zostawał w swoim fotelu, otwierał Biblię i zabierał się do lektury.

- Jeśli nie głosił Słowa, to trwał na modlitwie. Pielgrzymował, by nieść Słowo Boże, modlitwę, by zanosić intencje tych, którzy mu je powierzali. Dlatego też widzę teraz na szarfie jednego z wieńców słowa; „Dziękujemy Bogu, że byłeś z nami” - mówił nad grobem zmarłego księdza bp Tadeusz Lityński, ordynariusz zielonogórsko-gorzowski.

Umiera wielu księży

Ks. Zygmunt Lisiecki to już kolejny kapłan, który w ostatnich miesiącach „odszedł do domu Ojca”. Według naszych wyliczeń, tylko od początku tego roku zmarło dziesięciu duchownych związanych z diecezją zielonogórsko-gorzowską (a w całym zeszłym roku było to 19).
„Żniwo wielkie, ale robotników coraz mniej” - zauważyła w internecie nasza Czytelniczka Renata.

Czytaj również:
Pogrzeb biskupów Adama Dyczkowskiego i Antoniego Stankiewicza w katedrze w Gorzowie. Trumny złożono w krypcie w prezbiterium

WIDEO: Lubuskie. Gorzów Wlkp. Pogrzeb bpa Adama Dyczkowskiego i bpa Antoniego Stankiewicza w katedrze w Gorzowie. 26.01.2021

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska