Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów to miasto, w którym nie kozy, ale piece kują

(jm)
Przemysław Piskorz demontuje piec w kamienicy przy Mieszka I.
Przemysław Piskorz demontuje piec w kamienicy przy Mieszka I. Jarosław Miłkowski
W śródmieściu Gorzowa na dobre trwa już wymiana pieców kaflowych na centralne ogrzewanie. Z programu Kawka miasto dostało na to prawie 30 mln zł, a drugie tyle dostało w pożyczce.

- Nawet nie liczymy, z iloma wiadrami gruzu musimy codziennie chodzić. Pewnie będzie ich z kilkadziesiąt - mówi nam Przemysław Piskorz z firmy Sanitar. Spotykamy go w kamienicy przy ul. Mieszka I 11, gdzie na jednym z pięter właśnie demontuje kolejne piece kaflowe. Nie robi tego ot, tak sobie. W śródmieściu miasta Zakład Gospodarki Mieszkaniowej już na dobre wdraża bowiem program Kawka, czyli zamienia piece kaflowe na centralne ogrzewanie. Do sieci elektrociepłowniczej ma zostać podłączonych 380 budynków, w których mieszka 7 tys. ludzi! Z grzania w piecu będzie można zrezygnować w 3 tys. mieszkań.

- Dziennie jesteśmy w stanie zlikwidować dwa piece - mówi nam pan Przemysław. - Jak to robimy? Normalnie, od góry. Rozbieramy kafel po kaflu. Później wyciągamy rurę, która prowadziła do komina. Dziurę po rurze zamurowujemy, a podłogę w miejscu, w którym stał piec wyrównujemy. W tym samym czasie od dołu idzie inna ekipa i ciągnie rury od "centralnego". Cała wymiana trwa dwa dni. Jak ktoś jednego dnia rano miał piec, to na drugi dzień po południu już będzie miał kaloryfer - mówi Piskorz.

Więcej o tej inwestycji przeczytasz w czwartek, 9 lipca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z północy regionu

Przeczytaj też: Wszedł do komina próbując ukryć się przed policją. Utknął tam

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska