„Stanowczo uważamy, iż dokonywanie zmian na stanowiskach kierowniczych w szpitalu nie byłoby właściwym posunięciem i z pewnością nie przysłużyłoby się pracującemu w nim z wielkim zaangażowaniem personelowi. Przede wszystkim miałoby negatywny wpływ na poczucie bezpieczeństwa wśród pacjentów” – napisało w poniedziałek do marszałek kilkudziesięciu pracowników szpitala wojewódzkiego. Pod dokumentem podpisali się m.in. ordynatorzy: Tomasz Grzechnik (oddział chirurgii i traumatologii dziecięcej), Krzysztof Chrobrowski (chirurgia ortopedyczna), Sybilla Brzozowska-Mańkowska (Szpitalny Oddział Ratunkowy), a także np. kierownik bloku operacyjnego Krystyna Skorb.
Wczoraj głos zabrali także związkowcy. Sprzeciw przeciw¬ko szkalowaniu dobrego imienia szpitala poprzez informowanie o nieistniejących zagrożeniach dotyczących rzekomej nieprawidłowej pracy szpitala wyraził Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Z kolei szpitalna Solidarność „z głębokim niepokojem obserwuje próby zakłócenia funkcjonowania szpitala poprzez informowanie społeczeństwa o zagrożeniach, które jakoby miałyby być powodem do odwołania zarządu szpitala”.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zaprotestował natomiast przeciwko szkalowaniu imienia szpitala w mediach publicznych i mediach społecznościowych.
Przypomnijmy: tydzień temu w internecie rozpoczęła się zbiórka podpisów pod petycją w sprawie odwołania prezesa Jerzego Ostroucha i wiceprezesa Roberta Surowca. Z kolei w piątek z podobnym apelem wystąpiło prezydium Okręgowej Izby Lekarskiej. Stało się tak m.in. po zatrudnieniu w szpitalu Lindy H., kontrowersyjnej lekarki.
Jak już w piątek infmormowaliśmy, Urząd Marszałkowski nie widzi powodów, by dokonywać zmian w zarządzie lecznicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?