Dwóch młodych mężczyzn, kradnących olej napędowy ze stacji paliw, zatrzymali policjanci z Gorzowa. Sprawcy po napełnieniu zbiorników odjeżdżali nie płacąc rachunku. Grozi im za to kara do pięciu lat więzienia.
W grudniu ubiegłego roku gorzowscy policjanci trzykrotnie otrzymywali zawiadomienie o kradzieży oleju napędowego ze stacji na terenie miasta. Za każdym razem sprawcy działali podobnie. Podjeżdżając pod dystrybutor białym busem napełniali zbiorniki przewożone w pojeździe, poczym odjeżdżali nie płacąc rachunku.
Ustaleniem sprawców kradzieży zajęli się policjanci z I Komisariatu Policji. Śledczy zabezpieczyli materiał zarejestrowany przez kamery przemysłowe. Sprawdzili dane pojazdu. Okazało się, że miał on zmienione tablice rejestracyjne. Dzięki działaniom operacyjnej w ciągu kilku dni "namierzyli" busa, którym poruszali się złodzieje. Był to samochód należący do jednej z gorzowskich firm.
Idąc tym tropem policjanci ustalili i zatrzymali dwóch młodych mieszkańców śródmieścia. Pierwszy z nich - 20-letni Mateusz R. - był zatrudniony jako kierowca. Jego kolega - 18-letni Norbert P. - to uczeń szkoły średniej. Potwierdzono, że obydwaj zatrzymani działając w opisany sposób, dokonali kradzieży ponad 400 litrów paliwa. Zatrzymano także pasera, który odbierał kradzioną ropę. To 45-letni Krzysztof K. mieszkający przy tej samej ulicy co dwaj pozostali.
Całej trójce postawiono już zarzuty. Mateuszowi R. i Norbertowi P. grozi do pięciu lat więzienia. Krzysztofowi K. zarzucono umyślne paserstwo. Kara za to przestępstwo jest podobna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
