- Brak epitetów, by opisać takie zachowanie. Po zjedzeniu czegoś takiego psa czeka śmierć lub bolesna operacja – mówi pani Katarzyna, mieszkanka os. Piaski.
Niebezpieczeństwo na spacerze
Kilka dni podczas spaceru z psem natknęła się na rzecz, która aż zmroziła jej krew w żyłach. Na trawniku leżał metalowy wkręt do drewna. - Owinięty czymś jadalnym, co wygląda jak suszone mięso. Znalazłam go na skwerze, który jest pomiędzy ul. Dowbora-Muśnickiego a pobliską Szkołą Podstawową nr 21. Ja na to natknęłam się po raz pierwszy, ale to nie jest pierwszy taki przypadek na naszym osiedlu. Inni właściciele psów ostrzegali nas już o tym wcześniej. Oni też widzieli podobne „niespodzianki”. Nie wiem, jak skrzywionym trzeba być człowiekiem, żeby robić takie rzeczy – mówiła nam pani Katarzyna.
Dodała, że wkręt-gwóźdź miał długość około czterech centymetrów. Jego długość była więc na tyle niewielka, że metalowy element zjedzony wraz z mięsem mógłby zaszkodzić zwierzęciu.
Sprawą zajmuje się policja
Sprawa z Piasków już została zgłoszona na policję. – Przyjęliśmy zgłoszenie od mieszkańców. Policjanci już pracują nad wyjaśnieniem sprawy – mówił nam wczoraj sierż. sztab. Mateusz Sławek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Czytaj również:
ZIELONA GÓRA. Na osiedlu Pomorskim ktoś rozrzuca kiełbasę z wbitymi gwoździami i śrubami. Uważajcie na swoich pupili!
WIDEO: Pies czy wilk? Naukowcy zastanawiają się nad zagadką sprzed 18 tys. lat
źródło: Associated Press/x-news.pl
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?