Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów Wlkp.: Mury obronne idą do remontu

Renata Ochwat 0 95 722 57 72 [email protected]
Na razie mury miejskie są zaniedbane i zarośnięte. Po remoncie mają się zmienić w jedną z atrakcji miasta.
Na razie mury miejskie są zaniedbane i zarośnięte. Po remoncie mają się zmienić w jedną z atrakcji miasta. Kazimierz Ligocki
Zespół ekspertów opracuje plan ratowania i upiększania jednego z naszych najcenniejszych zabytków: murów obronnych i ich otoczenia.

- Mury miejskie nie mogą być szaletem dla bezdomnych. Dlatego wystąpiłem z interpelacją w sprawie uporządkowania tego fragmentu centrum - powiedział nam radny PiS Mirosław Rawa.

To z inicjatywy radnych tego klubu w propozycjach do przyszłorocznego budżetu znalazło się 1,5 mln zł na rewitalizację jednego z najstarszych miejskich zabytków.

Pogonić pijaczków!

Wczoraj przy murach od strony ul. Jagiełły można było obserwować stałe widoki. Ławeczki okupowali ubrani w brudne łachy bezdomni. Nie przeszkadzała im chłodna i mglista pogoda. Niektórzy spali, inni zabierali się do picia.

- Pogonić stąd to towarzystwo jak najprędzej! Miasto powinno uporządkować ten skwer, bo szkoda, żeby się tak marnował - mówił Andrzej Kozłowski z centrum. Karolina Matczak z ul. Granicznej widziałaby tu stylowe ławeczki i czyste trawniki bez meneli zalegających po krzakach. - Czasami nawet przejść się nie da, tak śmierdzi, nawet w chłodne dni. A przecież to powinna być wizytówka miasta, prawdziwa perełka - mówiła.

Fontanna jak fosa

Jest szansa, że to wszystko się zmieni. - Niebawem spotkają się specjaliści z wydziału gospodarki komunalnej, konserwatorzy, plastyk miejski oraz architekci i zdecydują, co, jak i za jakie pieniądze trzeba zrobić - powiedziała nam wczoraj Jolanta Cieśla, rzeczniczka Urzędu Miasta.

Jeszcze w tym roku mury zostaną odczyszczone. - Chcemy je naprawić. Trzeba zalepić dziury i być może uda się zagospodarować jedną z czterech istniejących czatowni - mówił Jacek Stróżewski, miejski konserwator zabytków.

Ponadto przy murach i dalej w kierunku do ul. Chrobrego zostaną przeprowadzone badania archeologiczne. Jeśli naukowcy odnajdą pozostałe czatownie, zostaną one podświetlone i przykryte szkłem pancernym. Miejskiemu konserwatorowi marzy się też w miejscu dzisiejszych krzaków od strony ul. Jagiełły urządzenie oryginalnej fontanny w kształcie fosy, jaka tu istniała w średniowieczu. Poza tym cały zabytek będzie podświetlony, a wokół ustawione ławki.

Miasto będzie się starać o pozyskanie pieniędzy z różnych źródeł. Już wiadomo, że część może dać ministerstwo kultury i Stowarzyszenie Archeologów Polskich. - Ale na dziś naprawdę trudno powiedzieć, ile te prace będą kosztować i kiedy uda się je skończyć - zastrzegał J. Stróżewski. Wiadomo, że pierwsze remonty zaczną się w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska