„Czy Pan i pana partyjne koleżanki i koledzy korzystacie z rządowego programu Rodzina 500+? Jeśli tak, czy Pana sugestia (…) czyni z Was przestępców?” napisał w niedzielę 30 czerwca w liście otwartym do senatora Waldemara Sługockiego z PO radny Sebastian Pieńkowski z PiS. Tydzień wcześniej byli w Teatrze Osterwy, gdzie grano „Moralność Pani Dulskiej”. Po sztuce głos zabrał m.in. Sługocki. Zdaniem Pieńkowskiego miał przyrównać 500+ do łapówki.
- Nic takiego nie powiedziałem – mówił nam w poniedziałek 1 lipca senator PO. Podesłał też list otwarty do Pieńkowskiego, w którym podaje w wątpliwość, że radny w ogóle był w teatrze. „Gdyby był Pan na spektaklu (…), zapewne zorientowałby się Pan, że nie padło z moich ust nic, czym bym „obraził większą część obywateli
naszego kraju”. Nie padła też nazwa programu Rodzina 500+” – odpisał Pieńkowskiemu.
- Pan Sługocki kłamie. Słyszałem to na własne uszy. Są na to świadkowie. Trzeba popatrzeć w lustro, a nie kłamać – mówi radny. W teatrze na scenie letniej był (potwierdzają to nasze zdjęcia). Nasz dziennikarz oraz osoby, które były w teatrze, nie słyszały, by W. Sługocki w swoim – przyznajmy: politycznym – wystąpieniu bezpośrednio nawiązał do 500+.
Zobacz również: Robert Paluch walczy o dobre imię. Pozwał do sądu radnych
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Przewodniczący rady powiatu po sesji nazwał radną: „piz*ą”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?