Paserka kupiony od bandziorów telefon schowała... w garnku z bigosem, który postawiła na balkonie - dowiedzieliśmy się. Ale policja i tak komórkę odnalazła.
Sprawa zaczęła się od brutalnego napadu ostatniej nocy. Czterech mężczyzn skopało przypadkowego przechodnia i zabrało mu telefon. Policja szybko namierzyła napastników, a potem zaczęła szukać pasera, który kupił od nich skradziony telefon. Tak trafiła do mieszkania gorzowianki. Zaprzeczała, że ma coś wspólnego z nielegalnym interesem, ale na jej balkonie, w garnku z bigosem telefon się odnalazł...
Więcej w jutrzejszej ,,GL’’.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?