Spokojnie: to tylko ćwiczenia.
Była 9.45. Dyżurny policji w Gorzowie odebrał sygnał od podróżnego. - Do naszego wagonu wtargnęło kilka osób. Mają broń, jeden obwieszony jest ładunkiem. Mówią łamaną polszczyzną, są ciemnej karnacji... - połączenie się urywało.
Wybuchało naprawdę
Pociąg stoi na stacji Gorzów-Wieprzyce. Nagle w drugim wagonie wybucha bomba - tak naprawdę - to tylko atrapa. Huk i dym są prawdziwe. Słychać jęki rannych. Lokomotywa i pierwszy wagon odjeżdżają. Zatrzymują się po stu metrach. Pojawia się radiowóz, dojeżdża do wagonu, który został. Niektórzy podróżni uciekają.
Dojeżdża osiem wozów straży, za chwilę siedem radiowozów z funkcjonariuszami. Strażacy - chemicy sprawdzają wagon. Czysto. Policjanci z długą bronią, w hełmach, obstawiają teren. Inni wyprowadzają rannych z wagonu. Ratownicy udzielają pomocy.
Nagle okazuje się, że w wagonie, który odjechał, są zakładnicy. Terroryści żądają wycofania wojsk polskich z Iraku i Afganistanu. Do akcji wkraczają najpierw negocjatorzy, później antyterroryści. Do okna wagonu przykładają specjalne urządzenie do wybijania szyb.
Wybuch, szkło wpada do środka. Antyterroryści wkraczają do wagonu, wyprowadzają trzech napastników. W wagonie ktoś zauważa niebezpieczną paczkę. Wchodzi po nią pirotechnik...
Zamach na niby
Ostatni terrorysta był w przydworcowym budynku. Specsłużby wkroczyły tam w akcji jak z filmu.
(fot. fot. Aleksander Majdański)
Tak wyglądałby może typowy zamach terrorystyczny. W ramach ćwiczeń policja, strażacy, ratownicy medyczni, sztab kryzysowy, wszystkie służby, które powinny, wkroczyły wczoraj do akcji.
- Nie robiliśmy tego na pokaz, ale żeby wychwycić błędy, które można popełnić. Chodziło o sprawdzenie czasu dojazdu służb, komunikacji między nimi, poznanie sprawności dowodzenia - tłumaczył Mariusz Begol, naczelnik lubuskiego sztabu policji.
W ćwiczeniach uczestniczyło 110 policjantów, 40 strażaków zawodowców i ochotnicy. Pasażerami opanowanego przez terrorystów pociągu byli słuchacze Medycznego Studium Zawodowego. - Fajnie było - stwierdził po wszystkim Marcin Pałka z grupy ratowników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?