Dziś od rana w gorzowskim sądzie odbywa się rozprawa, w której Jerzy O. oskarżony jest o zamordowanie własnego ojca.
O sprawie pisaliśmy w "GL" z 4 października. Przypomnijmy: w jednej ze wsi położonych pod Lubiszynem 12 lat temu znaleziono ciało starszego mężczyzny, powieszonego na sznurze z konopi. Wówczas prokuratura uznała, że to było samobójstwo.
Prawda wyszła po latach. Wyznała ją córka Jerzego O., Natalia. Postępowanie zostało wszczęte na nowo, a Jerzy O. przyznał się do tego, że powiesił swojego ojca. Powodów miało być wiele. Jerzy miał pretensje do ojca, że zawsze traktował go gorzej od braci. Bił go, wyzywał, zamykał w piwnicy, całą noc kazał klęczeć na grochu. Znęcał się nad nim nawet wtedy, gdy się ożenił. To dlatego się wyprowadzili i wynajęli mieszkanie. Ale ojciec i tam ich nachodził, robił awantury, niszczył meble. - Miałem dość - przyznał prokuratorowi.
Od 23 czerwca tego roku Jerzy O. przebywa w areszcie i dziś rozpoczął się jego proces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?