Gorzów Wlkp., ul. Dowbora - Muśnickiego

- Dobrze się mieszka w tym miejscu. Jest jednak kilka mankamentów. Przede wszystkim remontu wymagają drogi osiedlowe. W niektórych miejscach są to wąskie betonówki, po których po prostu nie da się jeździć. Brakuje też dużych sklepów, są tylko niewielkie sklepiki osiedlowe i po wszystko trzeba jeździć do miasta. Podobnie sprawa ma się z rozrywką. Bardzo brakuje tutaj miejsc, gdzie można by miło spędzić czas.

- Największym problemem jest brak dogodnego połączenia z miastem. Żeby dostać się na przystanek trzeba poświęcić kilkanaście minut, a przecież jest tu miejsce, gdzie mógłby zajeżdżać autobus. Bardzo brakuje też osiedlowych parkingów. Skutkuje to tym, że kierowcy parkują na drogach osiedlowych, zagradzając przejazd. Często zdarza się też, że auta stoją na chodnikach. Wtedy trzeba chodzić ulicą.

- Bardzo dobrze się tu mieszka. Problemem jest jedynie kiepskie połączenie osiedla z resztą miasta. Jest to uciążliwe, bo żeby dostać się do centrum trzeba zarezerwować sobie około pół godziny. Przydałoby się też więcej parkingów. Jest na nie wystarczająco dużo miejsca, tylko ktoś musiałby je zrobić. Jeśli chodzi o sąsiadów to wszyscy są w porządku i można z nimi dobrze żyć. Plusem jest też osiedlowa zieleń.

- Jest tutaj czysto, lokatorzy i dozorcy dbają o porządek. Jak wszędzie znajdą się czasem miejsca, gdzie jest brudno, ale ma to miejsce sporadycznie. Mamy tu fajny plac zabaw, na którym mogą się bawić maluchy. Nie mam też zastrzeżeń jeśli chodzi o sąsiadów. Mogłaby jednak na nasza ulicę nieco częściej zaglądać policja. Problemem są też bezdomni, którzy mieszkają w na klatkach i je zanieczyszczają.

- Nasza ulica jest bardzo spokojna. Ogromną zaletą jest zieleń, której jest tu bardzo dużo. Mamy w pobliżu park, w którym po ciężkim dniu można naprawdę wypocząć. Sąsiedzi szanują się nawzajem i raczej nie ma problemów ani sprzeczek. Mieszkam tu już od prawie 20 lat i widzę, że osiedle zmieniło się na lepsze. Przydałoby się jednak ocieplić i wyremontować blok. Odnowy wymagają też klatki schodowe.

- Muszę przyznać, że mieszka mi się tu bardzo dobrze. Sąsiedzi są zgodni i nie ma z nimi żadnych problemów. Bardzo podoba mi się też to, że jest tutaj tak duże zieleni. Nie wszystkie osiedla w Gorzowie mogą się tym poszczycić. Park położony w pobliżu naszego bloku zasługuje na podziw. Uprzątnięto go, wycięto chaszcze i teraz możemy z niego korzystać. Jedyny mankament to zaniedbane klatki schodowe.

- Mieszkam tu już od dziesięciu lat i widzę, że osiedle zmienia się na lepsze. Co jakiś czas prowadzone są remonty. Wymieniane są okna, ocieplane bloki. Generalnie widać, że osiedle się rozwija. Niektórzy narzekają na brak parkingów, a przecież pod blokiem jest duży parking, na którym zawsze jest miejsce. Niektórym nie chce się po prostu zostawiać tam auta i przejść te parę metrów do swojej klatki.

- Moim zdaniem w bloku są za wysokie czynsze. Dochodzi do takich sytuacji, że dwa te same bloki, należące do różnych spółdzielni, mają czynsze różniące się nawet o 100 zł. Kolejny minus to kiepska komunikacja z resztą miasta. Zalety naszego osiedla to z pewnością duża ilość zieleni i spokój. Co ważne, często sprzątany jest park oraz okolice bloków, więc jest tu z reguły czysto. Czasem zdarzają się akty wandalizmu.

- Najbardziej doceniam to, że jest to spokojne osiedle. Jest tu bardzo dużo zieleni i terenów rekreacyjnych. W pobliżu jest park oraz place zabaw dla dzieci. Kiedy człowiek wraca zmęczony po pracy do domu, to tutaj może się naprawdę zrelaksować. Wystarczy wyjść za blok i już jesteśmy w parku. Sąsiedzi również zasługują na pochwałę, nie ma z nimi żadnych problemów. Jedyny mankament to niedostateczna ilość miejsc parkingowych.