Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów Wlkp. Zagramy w golfa na byłym wysypisku

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Pole golfowe nie będzie miało elitarnego charakteru - swoich sił będą mogli spróbować wszyscy chętni. Brak sprzętu nie będzie przeszkodą, bo pomyślano o wypożyczaln (Wizualizacja: Urząd Miasta w Gorzowie Wlkp.)
Pole golfowe nie będzie miało elitarnego charakteru - swoich sił będą mogli spróbować wszyscy chętni. Brak sprzętu nie będzie przeszkodą, bo pomyślano o wypożyczaln (Wizualizacja: Urząd Miasta w Gorzowie Wlkp.)
Kiedyś było tu wysypisko śmieci. Teraz będzie pole golfowe. Jakim cudem? To nie cud, tylko pieniądze. Na wielką przemianę poszły niemal 4,5 mln zł. Kiedy w końcu tutaj zagramy?

Miejskiej pole golfowe to w skali kraju ewenement. Podobnych miejsc nie ma w Polsce wcale. Nie ma służyć wyłącznie zawodowcom, ale każdemu, choćby najbardziej ,,zielonemu’’ w zasadach gry, bo tych zasad na miejscu będzie mógł się nauczyć. A przecież jeszcze niedawno nie było tu nic, poza... wysypiskiem śmieci!

Tak, tak. Nowiutkie pole golfowe przed laty było składowiskiem odpadów. Gigantyczny, 17-hektarowy teren na Zawarciu - na końcu ul. Śląskiej, za pętlą autobusową - należy do Zakładu Utylizacji Odpadów. I to właśnie ZUO postanowiło olbrzymi kawał ziemi sensownie wykorzystać. Prace trwały od 2010 r. Najwięcej czasu zajęła nie sama budowa, ale załatwienie wszystkich pozwoleń, zgód i formalności, bo przyszłe pole to okolice zalewowe.

- Obecnie prace są już na finiszu. Otwarcie będzie w połowie roku - mówi Magdalena Sobierajczyk, w Zakładzie Utylizacji Odpadów dyrektor ds. marketingu i kooperacji.

Po co gorzowianom pole golfowe? - A po co basen, kręgle czy każdy inny sport? To fajna rozrywka, na świeżym powietrzu. Na pewno skorzystam, jeśli nie na stałe, to przynajmniej z ciekawości. Choć pewnie na początku łatwo nie będzie - mówi Wojciech Pieniak, który podkreśla, że w golfa do tej pory grał tylko na komputerze i nad morzem - w minigolfa.

Wielu przerażają koszty sprzętu. - Na filmach to panowie w meleksach z pomocnikami, co za nimi kije noszą - śmieje się Waldemar Jeziorek.

Niepotrzebne są obawy o koszty. Nie trzeba będzie przynosić własnego sprzętu. Na miejscu będzie można go za rozsądne pieniądze wypożyczyć. Dodatkowo jest plan, by młodzież ze szkół mogłaby tu mieć np. lekcje wychowania fizycznego. Bo ZUO naprawdę chce, by było to miejsce dla każdego.

Kto nie może się doczekać, może potrenować golfa na specjalnym symulatorze. On jest gotowy od dawna. Mieści się koło siedziby ZUO przy ul. Teatralnej. Gra się prawdziwymi kijami, prawdziwą piłeczką, która naprawdę się uderza. Tyle że nie leci ona daleko w trawę, ale... w stronę wielkiego ekranu, na którym potem symulowany jest dalszy lot piłeczki. Co prawda nie gra się na powietrzu, nie ma spacerów po trawie, ale do uderzenia trzeba się przyłożyć jak na prawdziwym polu. Uczniowie gorzowskich szkół już mieli tu zajęcia.

- Chcemy obalić mit, że to sport dla wybranych. To aktywność fizyczna naprawdę dla wszystkich. Starszych, młodszych, z dobra kondycją i nieco gorszą. Tylko trzeba dać sobie szanse i spróbować - zachęca M. Sobierajczyk.

Czytaj też: Gorzów: Na byłym wysypisku powstanie... pole golfowe

MOŻESZ SPRÓBOWAĆ**NA SYMULATORZE**

Pole Golfowe Zawracie oraz Gorzowski Klub Golfowy zapraszają na zorganizowane spotkanie w ramach Golf Open Days. Przewidziano je na 26 lutego w symulatorze golfa przy ul. Teatralnej 49 w Gorzowie od 16.00 do 20.00 (w budynku Zakładu Utylizacji Odpadów - możliwe również wejście od ul. Cichońskiego). Golf Open Days to okazja do zapoznania się z zasadami i techniką gry w golfa. Spotkania prowadzone będą przez przedstawicieli Gorzowskiego Klubu Golfowego. Wszelkie dodatkowe informacje można uzyskać pod nr telefonu 95 7320 320 lub 603630710. Wstęp jest bezpłatny.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska