Na przełomie kwietnia i maja na trzech skrzyżowaniach w Gorzowie zawisną liczniki czasu, które pokazują, jak długo jeszcze będzie się świeciło czerwone albo zielone światło. Dlaczego? Bo chcieli ich kierowcy. I tyle.
Problem w tym, że fachowcy nazywają te wyświetlacze „niepotrzebnym gadżetem”. Wskazują też na konkretne badanie, które udowadnia, że liczniki w niczym nie pomagają i tylko dają złudne poczucie kontroli nad czasem. Poza tym mogą... pogarszać bezpieczeństwo na skrzyżowaniach i nie ma prawnych podstaw do ich montażu! To dlatego niektóre miasta, jak np. Warszawa, od lat nie godzą się na montaż podobnych urządzeń, a na Zachodzie aglomeracje zaczynają z nich rezygnować. Dlaczego więc Gorzów decyduje się na taki wydatek? Sprawdziliśmy...
Więcej o tym przeczytasz w czwartek, 25 lutego w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z północy województwa oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?