O interwencję w sprawie zmian w prawie szpital w Gorzowie zwrócił się po tym, co wydarzyło się w kilka tygodni temu. 17 lutego przed południem do gorzowskiej lecznicy został przywieziony 80-letni pacjent z chorobą Alzheimera, czyli z zaburzeniami pamięci. Po południu, jeszcze w trakcie konsultacji lekarskich, chciał on pójść do domu.
Ponieważ nie był on ubezwłasnowolniony, a polskie prawo pozwala pacjentom opuścić szpital w każdej chwili, mężczyzna został wypisany na własne życzenie. Gdy rodzina nie mogła nawiązać z nim kontaktu, rozpoczęły się poszukiwania. 80-latka szukali nie tylko policjanci, ale też duża grupa mieszkańców. Po czterech dniach, w niedzielę 21 lutego, ciało gorzowianina zostało znalezione u podnóża wzniesienia, na którym jest szpital (różnica poziomów wynosi około 10 metrów).
Z demencją bez wypisu na życzenie?
Po tamtych wydarzeniach, władze gorzowskiej lecznicy w ostatnich dniach zwróciły się do Rzecznika Praw Pacjenta „o podjęcie interwencji w sprawie wprowadzenia regulacji ustawowych dotyczących kwestii możliwości wypisania się ze szpitala osób, które nie są ubezwłasnowolnione, a mogą istnieć wątpliwości co do ich świadomego wyrażania woli”. Zmiany miałyby dotyczyć m.in. osób z demencją starczą czy chorobą Alzheimera. Władze lecznicy uważają, że dziś prawo dotyczące takich przypadków nie jest doskonałe.
- Jak pokazała ta sytuacja, brak konkretnych i jasnych uregulowań prawnych stwarza nie tylko ryzyko dla placówek medycznych, ale także dla pacjentów, których to dotyczy - mówi Jerzy Ostrouch, prezes szpitala wojewódzkiego w Gorzowie.
Prawo jest niedoskonałe?
W przypadku osób niepełnoletnich lub ubezwłasnowolnionych prawo wyraźnie mówi, że wypisania ze szpitala może zażądać ich tzw. przedstawiciel ustawowy (czyli w przypadku dziecka - jego rodzic lub opiekun). W przypadku dorosłego pacjenta, który nie jest ubezwłasnowolniony, a stan jego zdrowia może rodzić wątpliwości co do jego wyrażania woli, nie ma jednak jednoznacznych wytycznych.
- Lekarze nie mają też jasnych wskazówek czy standardów postępowania w sytuacji, gdy dowiadują się o schorzeniach pacjenta, które mogą, choć nie muszą, wpływać na podejmowane przez niego decyzje - wyjaśniają w szpitalu. Kierujący gorzowską lecznicą liczą na to, że doprecyzowanie prawa pozwoli uniknąć wątpliwości w podobnych sprawach w innych placówkach medycznych w kraju.
Brakowało empatii
Zaginięcie, a później śmierć, 80-latka wypisanego ze szpitala było jedną z głośniejszych spraw w tym roku w Gorzowie. Po tym zdarzeniu pracę w szpitalnym oddziale ratunkowym stracił lekarz, który wypisał mężczyznę, lecznica wymierzyła mu też karę finansową.
Sprawą wypisu pacjenta zajęła się gorzowska prokuratura. Wyjaśnieniem okoliczności, jeszcze przed odnalezieniem ciała 80-latka, zajął się sam szpital. W sporządzonym później raporcie napisano, że „po stronie lekarza brakowało empatii”.
Czytaj również:
Gorzów. Śmierć 80-latka. Są wyniki sekcji zwłok pacjenta, który zmarł po wypisaniu ze szpitala
WIDEO: Gorzów. Szpital wojewódzki komentuje wypisanie 80-letniego pacjenta, który zmarł po wyjściu z lecznicy
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?