Radni PiS już kilka tygodni temu poprosili urząd o wykaz z kim i na jakie kwoty miasto podpisywało umowy. Wykaz jest gotowy. Wynika z niego, że przez ostatnie lata firma męża radnej wykonała zlecenia na kilkaset tysięcy złotych. Tylko że za każdym razem działo się tak, bo... po prostu przedstawiała najlepszą ofertę.
- Chętnie wszystko wyjaśnię. Nie mam kompletnie nic do ukrycia - zapewnił w rozmowie z "GL" Maciej Bejnar - Bejnarowicz.
Radni PiS na wtorek zapowiedzieli konferencję m.in. w sprawie zleceń męża radnej. Ta w poniedziałek po południu wystosowała komunikat. Stanowczo odrzuciła sugestie, że doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości, ale dla czystości sytuacji postanowiła zrezygnować z zasiadania w miejskiej komisji gospodarki i rozwoju.
Zgodnie z przepisami radna nie mogła mieć żadnego wpływu na to czy i jakie zlecenia dostaje firma jej męża. Uniemożliwiają to procedury.
Więcej o sprawie w środowym wydaniu "GL".
Przeczytaj też: W Lubuskiem słychać teraz dźwięk upadających przy wycince drzew
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?